Według "Die Welt", w ciągu minionych dwóch tygodni Węgry prześcignęły wszystkie kraje Unii Europejskiej w szczepieniach na COVID-19. Pierwszą dawkę szczepionki otrzymało jak dotąd 1,1 miliona mieszkańców tego kraju, czyli 14 procent społeczeństwa.
"Tym samym Węgry są mistrzem Europy w szczepieniach i tylko mała Malta zaszczepiła większy odsetek obywateli" – pisze gazeta, dodając, że Niemcy z odsetkiem zaszczepionych wynoszącym 9,4 procent są na 16. miejscu w europejskim rankingu.
Węgry kupiły szczepionki poza UE
W ocenie "Die Welt", nie bez znaczenia dla węgierskich osiągnięć była decyzja rządu w Budapeszcie o zamówieniu siedmiu milionów dawek szczepionek z Rosji i Chin, mimo że nie zostały one jeszcze dopuszczone do użytku w całej UE.
W ramach wspólnych unijnych zamówień na Węgry przypada 19 milionów dawek. "Przy czym aktualnie szczepionki z Rosji i Chin są dostarczane szybciej niż europejskie. W wielu krajach Europy rozważa się zakup szczepionek spoza Unii. W międzyczasie Europejska Agencja ds. Leków (EMA) sprawdza rosyjskiego Sputnika V" – wskazuje niemiecki dziennik.
Pochwała Orbana
Zauważa, że "premier Węgier Viktor Orban zadziałał wcześniej niż inni". "Ale to, co przez wielu obserwatorów uznało za numer PR-owy, okazuje się teraz udaną strategią szczepionkową" – ocenia gazeta.
Przypomina, jak Orban osobiście zachwalał chińską szczepionkę tłumacząc, że "Chińczycy znają wirusa najdłużej i pewnie wiedzą o nim najwięcej", a pod koniec roku sam przyjął dawkę Sinopharmu, opracowaną przez pekińską filię państwowej grupy farmaceutycznej.
Czytaj też:
Chińska albo rosyjska szczepionka w Polsce? Rzecznik rządu wyjaśnia