Ustawa, która wywołuje wiele dyskusji i kontrowersji, została zatwierdzona przez hiszpański rząd we wtorek. Przyjęcie jej może pozwolić każdemu powyżej 14. roku życia legalnie zmienić płeć bez potrzeby uzyskania diagnozy lekarskiej, czy przejścia terapii hormonalnej – informuje "Rzeczpospolita".
Obecnie w Hiszpanii wymaga się od osób transpłciowych dwuletniego leczenia hormonalnego, zanim będą one mogły zmienić płeć w rejestrach administracyjnych. To rozwiązanie było od dawna krytykowane przez Europejski Trybunał Praw Człowieka. Nowa ustawa ma zmienić ten system.
Teraz projekt zostanie poddany publicznemu wysłuchaniu w parlamencie, a następny trafi do głosowania w izbie niższej.
Hiszpańskie szaleństwo
O projekcie już w grudniu na portalu DoRzeczy.pl pisała Małgorzata Wołczyk.
"Nowe prawo ma pozwolić na zmianę płci w dowodzie (DNI) już bez konieczności przedstawiania jakiegokolwiek zaświadczenia lekarskiego a jedynie na podstawie zadeklarowanej "odczuwanej tożsamości".Według dziennika "El Mundo" to nowe rozporządzenie upoważni również nieletnich do żądania zmiany płci zapisanej w rejestrach bez zgody rodziców. Zdaniem ministry (a prywatnie także żony wicepremiera Pablo Iglesiasa) nowa ustawa ukróci cierpienia osób trans i uwolni je od konieczności dostarczania raportu medycznego, czy też wizytowania psychologa w celu potwierdzenia dysforii płciowej" – wskazywała publicystka.
Wołczyk dodała: "Prawdopodobnie pociągnie to za sobą modyfikację wzoru dowodu osobistego, tak aby pole określające płeć obywatela mogło zawierać także wskazanie na osoby o "niebinarnej płynnej płci"".
Czytaj też:
Prezydent Czech: Osoby transpłciowe są dla mnie obrzydliweCzytaj też:
"W kraju nie są mile widziani". Niemiecki dziennik: Polacy LGBT uciekają do Berlina