Z opublikowanych w środę szacunków Fundacji Anar, zajmującej się problemami zagrożonej młodzieży, wynika, że służby policyjne i medyczne otrzymały w 2020 r. ponad 166 tys. zgłoszeń w związku z “poważnymi”, a zarazem niebezpiecznymi zdarzeniami. To o prawie 40 procent więcej w porównaniu z rokiem 2019, czyli ostatnim przed pandemią.
Tendencje samobójcze, stany lękowe i depresyjne
Hiszpańska fundacja wskazała, że w 2020 r. zwiększyła się też o 55 procent liczba interwencji różnego rodzaju służb w celu pomocy zagrożonej młodzieży.
Do najgroźniejszych zachowań młodzieży, które podczas pandemii nasiliły się w Hiszpanii Fundacja Anar zalicza: tendencje samobójcze, samookaleczenia, problemy z odżywianiem, stany lękowe i depresyjne, agresję oraz dziecięcą pornografia.
Najtrudniejsza pierwsza fala epidemii. Prawdziwy "koktajl Mołotowa"
Jak poinformował Benjamin Ballesteros z kierownictwa Fundacji Anar, najliczniejsze przypadki działań autodestrukcyjnych młodzieży miały miejsce podczas pierwszej fali koronawirusa, czyli pomiędzy marcem a czerwcem 2020 roku, kiedy obowiązywała przymusowa izolacja społeczna.
– Okres pierwszych trzech miesięcy pandemii to prawdziwy "koktajl Mołotowa" w domach, kiedy najbardziej doświadczona została młodzież (…). Przyczyniły się do tego też problemy zawodowe dorosłych, lęk przed infekcją, brak interakcji międzyosobowych, czy dostępu do miejsc uznawanych za bezpieczne, takich jak szkoła czy szpital – wyjaśnił Benjamin Ballesteros.
Dotychczas z powodu infekcji koronawirusem w Hiszpanii zachorowało na COVID-19 blisko 3,94 mln osób, a ponad 81 tys. zmarło.
Czytaj też:
"Wcześniej niż przewidywano". Wirusolog wskazuje datę czwartej fali epidemiiCzytaj też:
"Finał kluczowej batalii". Niedzielski: To jest akt patriotyzmu