Ziobro przygotowuje wniosek do Trybunału Konstytucyjnego. "Zaostrzenie sporu Polski z UE"

Ziobro przygotowuje wniosek do Trybunału Konstytucyjnego. "Zaostrzenie sporu Polski z UE"

Dodano: 
Zbigniew Ziobro i Sebastian Kaleta (Ministerstwo Sprawiedliwości)
Zbigniew Ziobro i Sebastian Kaleta (Ministerstwo Sprawiedliwości) Źródło: PAP / Paweł Supernak
Inflacja w Europie przybiera rozmiary niespotykane od dwudziestu lat, UE nie podejmuje żadnych realnych działań w tej sprawie – stwierdził prof. Waldemar Paruch.

Wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta potwierdził na poniedziałkowej konferencji, że Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro złoży do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o sprawdzenie zgodności trybu przyjęcia systemu handlu emisjami dwutlenku węgla (EU ETS) z polską konstytucją.

– W 2014 roku, w marcu, Donald Tusk zgodził się na drastyczne zmiany w systemie handlu emisjami ETS, następnie w toku wykonania konkluzji RE w kolejnych miesiącach i ten proces sfinalizował się w październiku 2015 roku, premier Kopacz uznała te propozycje – mówił Kaleta.

– Te propozycje polegają na tym i one były przewidziane w tym czasie, że w latach 2019-2020 rozpoczną się drastyczne podwyżki cen za certyfikaty, bo wpuszczone zostaną firmy inwestycyjne. Dodatkowo KE będzie mogła sterować podażą tych certyfikatów, czyli krótko mówiąc będzie mogła zabierać je z rynku i wymuszać ograniczenia emisji, a tym samym te certyfikaty będą, ich ceny, drastycznie rosły. Właśnie efekty tych zmian widzimy, że ponad 60% ceny prądu w Polsce dla konsumentów to paraunijny podatek, podatek Tuska i Kopacz, tak można powiedzieć wprost, bo to ich decyzja –przekonywał wiceminister.

Zaostrzenie sporu z Komisją Europejską

Zdaniem prof. Waldemara Parucha zapowiadany przez środowisko Solidarnej Polski wniosek do Trybunału Konstytucyjnego jeszcze bardziej zaostrzy spór Polski z Komisją Europejską. Według niego jest on przejawem "zdecydowanej zmiany kursu Warszawy" i rezygnacja z "miękkiej polityki dogadywania się z KE".

– Ta polityka do niczego nie doprowadziła. Porozumienia można zawierać, kiedy mają one charakter dżentelmeński, okazało się jednak, że druga strona nie zamierza żadnych porozumień dotrzymywać, dowodem na to jest kwestia warunkowości środków UE, co innego wydyskutowano, inaczej zaś rozporządzenie jest stosowane, kwestie prawne zostały tu całkowicie odrzucone – stwierdził gość Polskiego Radia 24.

Bierność Unii

Prof. Paruch skrytykował bierność unijnych instytucji w obliczu rozpędzającego się kryzysu na Starym Kontynencie. Jego zdaniem "za kilkanaście tygodni dowiemy się, kto naprawdę stoi za ETS". – To są miliardy, pytanie, jak te pieniądze krążą, kto jest beneficjentem tych transakcji i dlaczego UE nie podejmuje żadnych reakcji w tej sprawie – kontynuował.

Proszę zwrócić uwagę, że inflacja w Europie przybiera rozmiary niespotykane od dwudziestu lat, UE nie podejmuje żadnych realnych działań w tej sprawie. Są to zapowiedzi działań, monitorowanie, nie zwołano żadnego nadzwyczajnego szczytu, nie podjęto decyzji na poziomie politycznym, wszystko utknęło w martwym punkcie, czas płynie, a pieniądze są transferowane, inflacja szaleje – skwitował politolog.

Czytaj też:
Kim jest nowa przewodnicząca Parlamentu Europejskiego?
Czytaj też:
Opieszałość TSUE ws. niemieckiego sądownictwa. "Instytucje UE kreują podwójne standardy"

Źródło: Polskie Radio 24, TVP Info
Czytaj także