– Jestem pewien, że dla każdego z was jest oczywiste, że powinien nastąpić postęp w sankcjach za rosyjską agresję na Ukrainę. Naprawdę tego potrzebujemy i bardzo nam to pomoże – powiedział Zełenski w przemówieniu wideo.
Podkreślił, że potrzebne są takie działania, aby Rosja zaczęła szukać pokoju. – Nie może być żadnych kompromisów kosztem naszej integralności terytorialnej, naszej suwerenności – oświadczył.
Podziękował jednocześnie tym wszystkim przywódcom europejskim, którzy promują szósty pakiet sankcji i starają się, aby był on skuteczny. – Ale niestety z jakiegoś powodu nie ma tego teraz. Dlaczego polegacie na Rosji, na jej presji, a nie odwrotnie? To Rosja musi polegać na was – stwierdził Zełenski, cytowany przez agencję Intefax-Ukraina.
Częściowe embargo UE na rosyjską ropę
W nocy z poniedziałku na wtorek podczas szczytu Rady Europejskiej uzgodniono, że szósty pakiet sankcji wobec Rosji za agresję na Ukrainę obejmie ropę oraz produkty ropopochodne dostarczane z Rosji do państw członkowskich UE, z tymczasowym wyjątkiem dla ropy transportowanej rurociągami.
Embargo na razie nie obejmie – to był wymóg Węgier, którym kibicowały Czechy i Słowacja – importu rurociągiem "Przyjaźń" (Drużba). Chodziło o mechanizm kryzysowy na wypadek, gdyby rurociąg nagle przestał działać np. wskutek działań wojennych, a Węgry oraz węgierskie rafinerie nie były jeszcze gotowe do przestawienia się na ropę nierosyjską.
Viktor Orban chciał w takiej kryzysowej sytuacji mieć prawo do importu rosyjskiej ropy również z tankowców (rurociągiem przez Chorwację) i uzyskał to ustępstwo na szczycie w Brukseli.
Na początku kwietnia Fidesz wygrał wybory parlamentarne, a Orban rozpoczął swoją czwartą kadencję z rzędu (piątą w historii). W trakcie kampanii wyborczej Orban obiecywał, że jeśli zwycięży, Węgry nie zostaną wciągnięte do wojny rosyjsko-ukraińskiej i nie będą płacić za jej skutki.
Czytaj też:
Orban: Powstrzymaliśmy zakaz używania rosyjskiej ropy na WęgrzechCzytaj też:
Kułeba o działaniach UE: Ukraina ma tego dość