W poniedziałek rano, na antenie Radia Zet, prowadzący audycję Bogdan Rymanowski zapytał europosła Koalicji Obywatelskiej Radosława Sikorskiego, czy ten "naprawdę wierzy, że rząd PiS przez moment myślał o rozbiorze (Ukrainy - red.)".
– Myślę, że miał moment zawahania w pierwszych 10 dniach wojny, wtedy gdy wszyscy nie wiedzieliśmy, jak ona pójdzie, że może Ukraina upadnie. – Gdyby nie bohaterstwo Zełenskiego i pomoc Zachodu, to różnie mogło być – stwierdził w odpowiedzi Sikorski, wywołując lawinę krytyki w Polsce i zyskując ogromne zainteresowanie w rosyjskich mediach propagandowych.
Bielan o słowach Sikorskiego
O komentarz do słów europosła PO został poproszony Adam Bielan. Lider Partii Republikańskiej wskazał na dwie ważne sprawy. Pierwsza to ta, że tego rodzaju wypowiedzi skłócają Ukraińców z Polakami oraz obniżają pozycję Polski na arenie międzynarodowej. Druga - według Bielana, tak kontrowersyjne wypowiedzi muszą być konsultować z liderem partii, czyli Donaldem Tuskiem.
– To są wypowiedzi powtarzające rosyjską propagandę, najgorszą dla Polski rosyjską propagandę, która twierdzi, że Ukraina jest po pierwsze państwem sztucznym, w związku z tym nie powinna istnieć. Powinna być podzielona na dwie części, a tą większą powinna kontrolować albo bezpośrednio wcielając do Federacji Rosyjskiej, albo pośrednio poprzez jakiś majątkowy rząd Rosji, a tę mniejszą, przynajmniej na początku Polska – powiedział Bielan w programie #Jedziemy TVP info.
– To trzeba powiedzieć jasno, że to są wypowiedzi, moim zdaniem konsultowane z Tuskiem. To znaczy, Tusk za pomocą takich występów, wypowiedzi wysyła próbne balony, patrzy jaka jest reakcja opinii publicznej, jaka jest reakcja mediów zagranicznych i myślę, że zachowuje się dokładnie tak, jak swego czasu napisał w książce Palikot – dodał polityk.
Czytaj też:
Bielan: Wyborcy Zjednoczonej Prawicy nie darują nam tegoCzytaj też:
"Tutaj coś nie zadziałało". Bielan o spięciu między prezydentem a rządem