Grabiec: Zawód jest powszechny również w partii Hołowni

Grabiec: Zawód jest powszechny również w partii Hołowni

Dodano: 
Rzecznik prasowy PO Jan Grabiec
Rzecznik prasowy PO Jan Grabiec Źródło: PAP / Marcin Obara
Tak naprawdę połowa wyborców Hołowni chce szerszej listy opozycyjnej. To jest problem, który dotyka tej formacji – rzecznik prasowy Platformy Obywatelskiej, Jan Grabiec.

Szymon Hołownia nie jest zwolennikiem stworzenia wspólnej listy PO, Lewicy, PSL i Polski 2050 na jesienne wybory parlamentarne.

– Robi się teraz ze mnie i z Polski 2050 grabarza wspólnej listy opozycji, podczas gdy PSL już od dawna mówi, że raczej nie pójdzie z Platformą, Lewica wolałaby iść sama – powiedział na antenie RMF FM Szymon Hołownia. – W biurach Platformy też słychać, że to byłby wygodniejszy scenariusz – dodał polityk.

Grabiec: Polska 2050 podzielona

Innego zdania jest Jan Grabiec z Platformy Obywatelskiej. Ponadto, w jego ocenie również wśród sympatyków Polski 2050 wcale nie ma większego entuzjazmu wobec dzielenia sił opozycji.

– Wielu sympatyków opozycji i to nie tylko zwolenników Koalicji Obywatelskiej jest po prostu rozczarowanych tym, co się wydarzyło w ostatnich tygodniach. Ludzie myśleli, że jest już blisko do porozumienia, że to porozumienie gwarantuje zwycięstwo stronie opozycyjnej, na którą chce przecież oddać głos większość Polaków. Wszystkie badania to potwierdzają – ocenił polityk.

– Znacznie więcej jest wyborców partii opozycyjnych, opozycji demokratycznej niż PiS-u. Natomiast fakt podziału sprawia, że to się nie przekłada na głosy, na mandaty, na możliwość rządzenia, więc ten zawód jest dość powszechny, jeśli chodzi o sympatyków partii. Również sympatyków partii Szymona Hołowni, bo połowa wyborców Szymona Hołowni, tych zadeklarowanych, chce tak naprawdę szerszej listy opozycyjnej, więc to jest problem, który dotyka tej formacji – powiedział Grabiec.

Hołownia premierem? "Nie uchylam się"

Lider Polski 2050 zapytany kto, w wypadku wygranej opozycji w wyborach, powinien zostać premierem, odpowiedział: "To nie jest pytanie do mnie, tylko do Donalda Tuska".

Tusk powinien sobie odpowiedzieć na pytanie, czy chce walczyć o swoje premierostwo, czy zrobić dla dobra wspólnego krok do tyłu i puścić kogoś przodem – podkreślił Hołownia. – Jeżeli będzie taka przestrzeń, żeby zostać premierem, nie będę się od tego uchylał – dodał polityk.

Czytaj też:
Hołownia: Pewnie zawsze będę miał w kieszeni gotówkę
Czytaj też:
Współpraca PSL i Polski 2050. Kosiniak-Kamysz ma złe wieści dla Hołowni

Źródło: Radio Plus
Czytaj także