Po godzinie 17.30 w Arkadach Kubickiego w ogrodach Zamku Królewskiego w Warszawie rozpoczęło się przemówienie prezydenta USA Joe Bidena.
Biden zwrócił się do Rosjan: To Putin wybrał wojnę
– Dziś, raz jeszcze, przemawiam do Rosjan: Stany Zjednoczone i narody Europy nie mają zamiaru zagrabić Rosji. Nasi sojusznicy nie są przeciwnikami. Wojna jest tragedią. To prezydent Putin wybrał tę wojnę. Każdy dzień trwania tej wojny, to jest jego wybór – powiedział prezydent USA.
Biden dodał, że gdyby Rosja przestała najeżdżać na Ukrainę wojna dobiegłaby końca. – Ukraina - gdyby przestała się bronić - to byłby koniec Ukrainy – dodał. – Dlatego razem musimy upewnić się, że Ukraina będzie się mogła bronić – powiedział Biden.
Święta zasada NATO
W trakcie przemówienia prezydent zapewnił, że Stany Zjednoczone będą bronić państw NATO w przypadku ataku ze strony Rosji.
– Atak na jednego z członków NATO to atak na wszystkich członków, to święta przysięga. USA będą bronić każdej piędzi terytorium NATO. (…) Decyzje, które będziemy podejmować w najbliższych latach, zaważą na losach świata – powiedział Biden. – Nie ma lepszego celu, większej aspiracji niż wolność, Amerykanie to wiedzą, wy to wiecie, musimy zrobić wszystko, żeby nasze dzieci i wnuki to wiedziały. Niech Bóg pobłogosławi bohaterów Ukrainy i wszystkich, którzy bronią wolności – powiedział.
Wizyta prezydenta USA w Kijowie
W poniedziałek prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden złożył oficjalnie niezapowiedzianą wizytę w stolicy Ukrainy Kijowie, gdzie spotkał się z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim. Amerykański przywódca ogłosił kolejny pakiet pomocy wojskowej dla ukraińskiej armii, tym razem o wartości 500 mln dolarów.
Biden wskazał, że przybył do ukraińskiej stolicy m.in. po to, by potwierdzić "niezachwiane zaangażowanie na rzecz ukraińskiej demokracji, suwerenności i integralności terytorialnej".
Czytaj też:
"Mogę powiedzieć otwarcie". Brzezinski o gwarancjach bezpieczeństwa USA dla PolskiCzytaj też:
Prof. Lewicki: Jak będzie obawa, że Rosja użyje atomu, to USA zakończą wojnęCzytaj też:
Kulisy "spotkania" Trzaskowskiego i Tuska z Bidenem. "Zaczepił go na schodach"