W piątek Narodowy Komitet Antyterrorystyczny Rosji przekazał agencjom prasowym, że oświadczenia rozpowszechniane przez założyciela i szefa Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna "nie mają podstaw". "W związku z tymi wypowiedziami, FSB Rosji wszczęła sprawę karną ws. nawoływania do zbrojnego buntu. Żądamy natychmiastowego zaprzestania nielegalnych działań” – czytamy w komunikacie.
Grupa Wagnera miała zostać ostrzelana przez rosyjskie rakiety, co rozwścieczyło Prigożyna. Szef wagnerowców zapowiedział odwet za działania Kremla, w tym "marsz na Moskwę". Najemnicy zajęli już część Rostowa nad Donem.
Nalot na biuro Grupy Wagnera
Jak poinformowała brytyjska stacja BBC, do biura Grupy Wagnera w Petersburgu miały wkroczyć rosyjskie organy ścigania. Wiadomość pochodzi od lokalnego serwisu informacyjnego.
Na miejsce miały przyjechać dwa autobusy funkcjonariuszy policji i Federalnej Służby Wojsk Gwardii Narodowej Rosji. Media społecznościowe obiegło już nagranie z miejsca zdarzeń.
Przypomnijmy, że na początku listopada 2022 r. Jewgienij Prigożyn przekazał, że jego prywatna firma wojskowa otworzyła w Petersburgu swoją pierwszą oficjalną siedzibę. Kwatera mieści się w kilkupiętrowym, przeszklonym budynku, zwieńczonym dużym, białym napisem "Wagner".
Grupa Wagnera działa od 2014 r. Już od grudnia 2021 r. wagnerowcy są objęci unijnymi sankcjami za tortury, egzekucje i zabójstwa, m.in. w Libii, Syrii i Donbasie na wschodzie Ukrainy.
Prigożyn zaapelował do Rosjan
"Zło przyniesione przez wojskowe kierownictwo kraju musi zostać powstrzymane. Lekceważą życie żołnierzy. Zapomnieli o słowie »sprawiedliwość«, ale my ją przywrócimy. Ci, którzy zniszczyli dzisiaj naszych ludzi, którzy zniszczyli dziesiątki, dziesiątki tysięcy istnień rosyjskich żołnierzy, zostaną ukarani" – stwierdził w swoim piątkowym oświadczeniu Jewgienij Prigożyn.
"Niech nikt nie stawia oporu. Każdego, kto będzie próbował stawiać opór, uznamy za zagrożenie i natychmiast zniszczymy, w tym wszystkie punkty kontrolne na naszej drodze. I każde lotnictwo, które zobaczymy nad naszymi głowami. Proszę wszystkich o zachowanie spokoju, o nieuleganie prowokacjom i pozostanie w swoich domach. Najlepiej byłoby, gdyby ci, którzy są na naszej drodze, nie wychodzili na zewnątrz" – oznajmił założyciel Grupy Wagnera.
Czytaj też:
Zbrojny bunt w Rosji. Szef wywiadu Ukrainy: To prawdziwy konflikt, a nie teatr na potrzeby władzyCzytaj też:
Chaos w Rosji. Prigożyn: Jedziemy na Moskwę