Sondaż przeprowadziło Deutschland Trend dla stacji ARD. Temat migracji za najważniejszy problem, którym niemieccy politycy powinni się pilnie zająć, uznało 44 proc. respondentów.
Na drugim miejscu w badaniu znalazł się obszar ochrony środowiska i zmian klimatycznych – 18 proc. wskazań. Na kolejnych pozycjach uplasowały się tematy, takie jak: niesprawiedliwość społeczna, ubóstwo i dobrostan obywateli (13 proc.); gospodarka (11 proc.); inflacja, rosnące ceny i ceny energii oraz obszar konfliktów zbrojnych, pokoju i polityki zagranicznej (po 10 proc.); polityka energetyczna i transformacja energetyczna (7 proc.), a także bezrobocie i rynek pracy oraz mieszkalnictwo i czynsze (po 5 proc.).
Badanie przeprowadzono (telefonicznie oraz internetowo) w dniach 10-11 października na próbie 1203 respondentów.
Polityka migracyjna
– Niemiecka polityka migracyjna jest sprzeczna w wielu szczegółach i ogólnie głupia. Ponieważ Niemcy mają ogromne wpływy w Brukseli, jako jedno z najsilniejszych państw Wspólnoty Europejskiej, to po dziś dzień powstrzymują całą Unię Europejską przed rozsądną polityką migracyjną. Ponadto, Niemcy stworzyły napięcia tam, gdzie pożądany byłby zwyczajny pragmatyzm – skomentował niemiecki socjolog Werner Patzelt.
– Niemcy są magnesem dla migrantów, ponieważ z jednej strony, chcąc uchodzić za "wzór humanitaryzmu", drobiazgowo spełniają obietnicę zawartą w swojej konstytucji, zgodnie z którą każdy uchodźca wojenny, który dotrze do Niemiec, ma prawo przejść odpowiednią procedurę i ewentualnie otrzymać ochronę międzynarodową. Problem w tym, że urzędy i sądy są całkowicie kadrowo nieprzygotowane na duże liczby migrantów, więc wydanie pierwszej decyzji w większości przypadków trwa prawie rok – dodał.
Czytaj też:
Niemcy chcą szybciej deportować migrantów. Rząd zmienia przepisyCzytaj też:
"Scholz musi zmienić kurs". Prasa komentuje wyniki wyborów landowych w Niemczech