Dowództwo Izraelskich Sił Obronnych (IDF) uważa, że aby osiągnąć cele wojny z Hamasem, wojsko musi jak najszybciej rozpocząć ofensywę lądową w Strefie Gazy. Według "The Times of Israel”, IDF twierdzi, że celem wojny z Hamasem jest zniszczenie jej infrastruktury. Ostatecznym celem jest zaś "eliminacja grupy".
"Siły Obronne Izraela ogłosiły, że są w pełni przygotowane do ofensywy lądowej w Strefie Gazy i wierzą, że będą w stanie osiągnąć swoje cele, nawet ryzykując ciężkimi stratami na tle powtarzających się ataków Hezbollahu z północy” – pisze gazeta.
Plan Izraela
Jeśli izraelska armia będzie musiała najpierw skupić się na działaniach na północy zamiast na Strefie Gazy to jest niemal pewne, że będzie w stanie powrócić do działań w samej Strefie w ciągu zaledwie kilku dni. Siły Obronne Izraela znacznie wzmocniły już granicę z Libanem, ale większość oddziałów pozostaje w pobliżu Gazy przed ofensywą lądową.
Wojsko przygotowuje się także do możliwości prowadzenia działań ratowniczych podczas ofensywy lądowej. IDF obawia się, że dalsze uwalnianie zakładników Hamasu może zmusić przywódców politycznych do opóźnienia inwazji lądowej lub nawet jej wstrzymania w połowie.
"Jednak wojsko uważa, że ofensywa lądowa może naprawdę wywrzeć presję na Hamas, aby uwolnił więcej zakładników. Wojsko oczekuje, że rząd wkrótce podejmie decyzję o ofensywie, ponieważ siły stacjonujące na granicy nie mogą pozostawać w stanie wysokiej gotowości przez długi czas” – pisze gazeta.
Inwazja na Strefę Gazy
Wcześniej minister obrony Izraela Joaw Gallant powiedział, że nadchodząca operacja lądowa w Strefie Gazy może potrwać trzy miesiące, ale będzie ostatnią, jeśli uda się zniszczyć grupę terrorystyczną Hamas.
Jednocześnie, według mediów, administracja prezydenta USA Joe Bidena wywiera presję na Izrael, wzywając go do odroczenia rozpoczęcia operacji lądowej w Strefie Gazy, aby zyskać więcej czasu na negocjacje w sprawie uwolnienia zakładników.
20 października Hamas uwolnił dwóch amerykańskich zakładników. Według izraelskiego urzędnika uwolnienie było jednostronnym posunięciem przywódców palestyńskiej grupy.
Czytaj też:
Netanjahu: Jeśli to zrobią, Izrael odpowie kontratakiem na niewyobrażalną skalęCzytaj też:
Bombardowanie Gazy. Propalestyńskie manifestacje w Australii