O ostrej wymianie zdań pomiędzy marszałkiem województwa małopolskiego Witoldem Kozłowskim a wiceprezesem Prawa i Sprawiedliwości Ryszardem Terleckim informuje Onet.
Awantura na posiedzeniu zarządu PiS
Do burzliwej dyskusji miało dojść podczas ostatniego posiedzenia zarządu wojewódzkiego PiS w Małopolsce. Zapadła tam decyzja, że Kozłowski zmieni okręg i pociągnie listę PiS obejmującą powiaty tatrzański i nowotarski. Decyzja ta miała nie spodobać się Terleckiemu.
– Ryszard zapytał, skąd ta zmiana okręgu i zarzucił Kozłowskiemu, że jest spadochroniarzem. Ten nie pozostał mu dłużny i odpowiedział, że sam jest spadochroniarzem, bo w wyborach parlamentarnych w październiku startował z Podhala, a nie jak zawsze z Krakowa – relacjonuje w rozmowie z portalem jeden z małopolskich działaczy PiS.
Sytuacja na posiedzeniu zrobiła się gorąca. Terlecki miał wypytywać Kozłowskiego o syna, co bardzo go rozzłościło. – Kozłowski się wściekł i rzucił do Terleckiego, że go zniszczy – dodał informator Onetu.
Nieoczekiwany zwrot ws. kandydatury Kozłowskiego
Choć jeszcze na tym posiedzeniu lista z nazwiskiem Kozłowskiego została zatwierdzona, w sprawie nastąpił diametralny zwrot. Okazuje się, że cała awantura zaważyła na kandydaturze marszałka. – Na dziś Kozłowski nie jest naszym kandydatem do sejmiku – usłyszał od działaczy PiS Onet. Decyzja w tej sprawie zapadła prawdopodobnie w centrali partii.
Wybory samorządowe odbędą się 7 kwietnia. W przypadkach, gdzie konieczna będzie druga tura zostanie ona przeprowadzona 21 kwietnia.
Czytaj też:
PiS ma problem z wyborami samorządowymi. "Pewna porażka, brak chętnych i pieniędzy"Czytaj też:
Macierewicz uderzył Kamińskiego? "Fałszywe nagranie"Czytaj też:
"Delegalizacja". PiS ma nowy pomysł na walkę z rządem