Podczas konferencji prasowej w Krakowie szef MON i lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz został zapytany o dymisję Jacka Protasiewicza. – Te wpisy, tak jak napisaliśmy już w oświadczeniu, są nie do zaakceptowania. Musi odpocząć, nie ma innego rozwiązania – stwierdził. Polityk odwiedził Kraków, aby wyrazić poparcie dla kandydata KO na prezydenta miasta, Aleksandra Miszalskiego.
Szef PSL dopytywany, czy wyobraża sobie, że w sytuacji, gdy Izabela Bodnar zwycięży w II turze wyborów prezydenckich we Wrocławiu, Jacek Protasiewicz obejmie zwolniony przez nią mandat poselski, odparł: – Myślę, że najpierw musi sam uporządkować kilka spraw.
Przyszło opamiętanie? Protasiewicz: Przepraszam wszystkich
Po serii chamskich wpisów, skutkującej dymisją z funkcji wicewojewody, Jacek Protasiewicz przeprosił za swoje dziwne zachowanie w internecie. "Każdy ma swoje problemy, także zdrowotne. Ja też. Moja aktywność w ostatnich dniach w internecie była tego przejawem. Przepraszam wszystkich, którzy moimi wpisami poczuli się obrażeni lub dotknięci" – napisał w poniedziałek popołudniu Jacek Protasiewicz, były poseł i były już wicewojewoda śląski.
Polityk, który od niedzieli publikował na portalu X obraźliwe i nieskładne wpisy, odniósł się także do ewentualnego przejęcia mandatu po Izabeli Bodnar. Jeżeli kandydatka Trzeciej Drogi na prezydenta Wrocławia pokona z II turze Jacka Sutryka, to właśnie Protasiewicz jest kolejny na liście do objęcia mandatu. Bodnar zaapelowała, aby tego nie robił, a były wicewojewoda potwierdził, że nie ma takich planów.
"Muszę zająć się sobą i nie zamierzam podejmować ewentualnie przypadającego mi mandatu poselskiego" – napisał.
W jednym z niedzielnych tweetów Protasiewicz przyznał pośrednio, że jest po spożyciu alkoholu.
Czytaj też:
Przyszło opamiętanie? Protasiewicz: Przepraszam wszystkichCzytaj też:
Kłopoty Protasiewicza. Sawicki: Oczekuję od Kosiniaka-Kamysza stosownych kroków