Poseł Prawa i Sprawiedliwości Jacek Sasin uczestniczył w niedzielę w Suwałkach w spotkaniu przed wyborami do Parlamentu Europejskiego.
Polityk zwrócił uwagę na to, że koalicja rządząca prowadzi kampanię, która ma uderzyć w PiS "różnymi metodami, pomówieniami, kreowaniem pseudoafer, jak ta z Funduszem Sprawiedliwości".
"Będą próbowali nas zniszczyć"
– Te próby pewnie nie będą ustawały. Celem koalicji 13 grudnia jest delegalizacja Prawa i Sprawiedliwości. Tego już dzisiaj nie ukrywają politycy rządzącej większości – stwierdził Jacek Sasin. Jego zdaniem rząd Donalda Tuska obawia się utraty władzy, więc działa w sposób niedemokratyczny.
– Ponieważ nie są w stanie wygrać z nami demokratycznie, to będą próbowali nas zniszczyć metodami, próbą odebrania funduszy, które każdej partii politycznej się należą. Będą dążyli do delegalizacji, oskarżenia najważniejszych polityków Prawa i Sprawiedliwości. Jesteśmy przygotowani do tej walki. Na pewno nas nie zastraszą, będziemy dalej twardo iść tą drogą, którą idziemy – powiedział poseł PiS.
Delegalizacja PiS?
Borys Budka, kandydat Koalicji Obywatelskiej do Parlamentu Europejskiego, zasugerował wnioski o Trybunał Stanu dla polityków PiS. – Gotowy materiał do aktów oskarżenia lub do wniosku co do niektórych osób do Trybunału Stanu. Moim zdaniem są osoby, których działalność przez ostatnie lata wyraźnie wskazuje, że powinny być objęte odpowiedzialnością karną. To wręcz podpada pod zdradę stanu – przekonywał.
Polityk Platformy Obywatelskiej przyznał, że wyobraża sobie wniosek o delegalizację PiS. – Prawo i Sprawiedliwość jest partią polityczną, która bazuje na najgorszych autorytarnych rozwiązaniach i partią polityczną, która przez ostatnie osiem lat za wszelką cenę, dążąc do utrzymania władzy, naraziła na szkodę interes Polski – stwierdził Borys Budka na antenie TVP Info.
Czytaj też:
Jurgiel odchodzi z PiS. "Zgodnie z własnym sumieniem"Czytaj też:
"Idioci". Politycy PiS punktują KO po wpadce z nowym spotem