Wybory prezydenckie i referendum ws. akcesji do UE. Komentarze z Mołdawii

Wybory prezydenckie i referendum ws. akcesji do UE. Komentarze z Mołdawii

Dodano: 
Maia Sandu
Maia Sandu Źródło: PAP / Dumitru Doru
Maia Sandu wygrała pierwszą turę wyborów prezydenckich w Mołdawii

W Mołdawii referendum dotyczące wpisania akcesji do Unii Europejskiej do konstytucji podzieliło wyborców niemal po równo.

Wybory w Mołdawii

Różnica na korzyść zwolenników wejścia do Unii Europejskiej wyniosła nieco ponad 11 tysięcy głosów.

W Referendum dotyczącym wpisania akcesji do UE do mołdawskiej konstytucji "za" opowiedziało się 50,39 proc. głosujących.

Z kolei wybory na prezydenta wygrała Maia Sandu z 43,45 proc. poparcia. Drugie miejsce w wyborach zajął Alexander Stoianoglo, który otrzymał 25, 98 proc. głosów. To właśnie z nim Sandu spotka się w drugiej turze, która odbędzie się za dwa tygodnie.

Komentarze

Znany mołdawski ekspert Evghenii Ceban wyraził opinię, że taki wynik walki o prezydenturę to "zimny prysznic" dla zwolenników integracji w ramach Unii.

Wyniki obu głosowań są "sygnałem ostrzegawczym" dla urzędującej prezydent, ocenił analityk Andrei Curararu z mołdawskiego think tanku Watchdog.

– To, że ekipa Mai Sandu nie potrafiła zdecydowanie wygrać, pokazało jej słabość – skomentował dyrektor Instytutu Polityki Światowej w Kijowie Jewhen Mahda

– Wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich w Mołdawii to katastrofa — martwi się reporter Europejskiej Prawdy Serhij Sydorenko.

Rzecznik Komisji Europejskiej podkreśla zaś, że wyniki pokazują, jak bardzo wymagająca jest walka z rosyjską ingerencją w proces wyborczy.

Sandu apeluje do wyborców przed drugą turą

Wcześniej, podczas konferencji prasowej, prezydent Mołdawii Maia Sandu podziękowała 1,56 mln obywateli, którzy wzięli udział w głosowaniu.

– Dzięki wam, drodzy Mołdawianie, wygraliśmy pierwszą bitwę w trudnej walce, która zadecyduje o przyszłości naszego kraju – powiedziała Sandu. – Walczyliśmy uczciwie i zwyciężyliśmy sprawiedliwie w niesprawiedliwej walce – dodała, nawiązując do informacji o ingerencji sił prorosyjskich w wybory i referendum.

Sandu wezwała swoich zwolenników do mobilizacji przed drugą turą wyborów. – Rozmawiajmy z tymi wokół nas, tłumaczmy, idźmy do miasteczek, dzwońmy do krewnych – apelowała prezydent Mołdawii. – Powiedzmy wprost, jaka jest stawka wyborów. Każdy z was może pomóc Mołdawii – dodała.

Źródło: Onet.pl / Interia
Czytaj także