Były minister sprawiedliwości udzielił wywiadu węgierskiej grupie medialnej Mandiner. Padło pytanie m.on. o azyl Budapesztu dla Marcina Romanowskiego. "Niech fakty mówią same za siebie! Trzymajcie się mocno swoich foteli! W XXI wieku, w sercu Europy, w praworządnym państwie członkowskim Unii Europejskiej, Donald Tusk, były przewodniczący Rady Europejskiej, stworzył własne partyjne więzienie Guantanamo, aby zemścić się na swoich politycznych przeciwnikach. Dzięki sędziom lojalnym wobec nowego rządu, przez ponad sześć miesięcy przetrzymywano w areszcie księdza i urzędniczki Ministerstwa Sprawiedliwości, dlatego że ksiądz otrzymał wsparcie od poprzedniego prawicowego rządu, w ramach otwartego konkursu ministerialnego, na budowę centrum, które miało wspierać maltretowane kobiety i dzieci. Wsparcie to nie trafiło do konkurującej organizacji, która otwarcie wspiera LGBT i ideologię gender" – odparł Zbigniew Ziobro.
"Najbardziej szokujące jest to, że te spokojne, szanowane i przestrzegające prawa osoby były przez 15 godzin trzymane w kajdanach, jakby były seryjnymi mordercami. Głodzono ich, nie mogli spać, w celach puszczano głośną muzykę, a nawet zabroniono księdzu korzystania z toalety: kazano mu oddać mocz do butelki, z której kazano mu też pić. Kobiety zmuszano do rozbierania się przed męskimi strażnikami, którzy wcześniej je przeszukali, naruszając tym samym wszelkie krajowe i międzynarodowe przepisy dotyczące praw człowieka. Zmuszono je też do korzystania z prysznica i otwartych toalet w obecności męskich strażników – to psychologiczny gwałt. Przez 10 lat pełniłem funkcję ministra sprawiedliwości w wolnej Polsce i nigdy nie przypuszczałem, że wrócimy do praktyk śledczych, które przypominają najciemniejsze lata komunizmu" – wskazał polityk.
Jak wyjaśnił, "liczne nieprawidłowości związane z aresztowaniem i przetrzymywaniem księdza i urzędniczek potwierdził w raporcie Rzecznik Praw Obywatelskich. (...) Jest to oficjalny dokument, do którego każdy ma dostęp na stronie internetowej Rzecznika".
"Autorytarne tendencje Tuska"
"Polska podjęła kroki prawne przeciwko Węgrom w związku z decyzją o udzieleniu azylu panu Romanowskiemu. Jak skomentowałby Pan tę sytuację?" – zapytano.
"Donald Tusk konsekwentnie budował swój demokratyczny wizerunek na Zachodzie. Przyznanie azylu polskiemu politykowi opozycyjnemu ujawniło jego prawdziwy charakter i wpadł w panikę. W Brukseli zarządził interwencję, aby podjąć kroki prawne przeciwko Węgrom. Tusk jednak może ponieść miażdżącą porażkę – zarówno prawnie, politycznie, jak i w kwestii reputacji. To przyniesie korzyści nam – demokratycznej prawicowej opozycji – oraz Węgrom, które stanęły w obronie podstawowych wartości europejskich. Ta interwencja w Brukseli to instynktowna reakcja Tuska, bo jest osobą mściwą, ale tym samym czyni swoje nielegalne działania międzynarodowymi. Bardzo na to czekam. Elita europejska do tej pory nie chciała bowiem przyjąć do wiadomości autorytarnych tendencji Tuska. Udawali, że wierzą w jego bajki o rzekomej odbudowie praworządności w Polsce. Teraz nie będą mogli udawać, że nie wiedzą o jego naruszeniach prawa" – przekonuje były szef MS.
Zbigniew Ziobro na pytanie o coraz silniejszy konflikt polityczny w Polsce stwierdził, że "Donalda Tuska wysłano do Polski, aby sprawdził granice wytrzymałości społeczeństwa przy realizacji nowego 'europejskiego państwa prawa'. Organizacje wspierane przez Brukselę, Berlin i Sorosa krytykowały rządy prawicy w Polsce, twierdząc, że demokracja i wymiar sprawiedliwości rzekomo ulegają erozji. Jednak UE milczała, kiedy Tusk, tuż po objęciu urzędu, wysłał osiłków, by włamali się do biur mediów publicznych i siłą usunęli dziennikarzy. Blokada emisji programu telewizyjnego trwała przez tydzień. Policja została nakierowana na ochronę nowych, nielegalnych szefów mediów publicznych.".
Tłumaczenie całej rozmowy polityk opublikował w swoich mediach społecznościowych.
twitterCzytaj też:
Romanowski pyta Tuska o WOŚP. Ile daje państwo na działalność Owsiaka?Czytaj też:
Czarnek jedzie na zaprzysiężenie Trumpa. "Będziemy mówić o bezprawiu Tuska"