Kandydat Konfederacji w wyborach prezydenckich opublikował nagranie, w którym podsumował rozmowy przeprowadzone z Karolem Nawrockim i Rafałem Trzaskowskim. Sławomir Mentzen wyraził swoje zdanie na temat tego, na kogo 1 czerwca powinni oddać głos jego zwolennicy i wyborcy Konfederacji.
– Jeżeli ktoś zgadza się z tymi ośmioma punktami (tzw. deklaracji toruńskiej – red.) to wybór powinien być oczywisty. Mamy kandydata, który swoim podpisem zaświadczył, że będzie się do nich stosował. Uważam, że powinno się ten gest docenić – powiedział. – Podsumowując, nie widzę żadnego powodu, żeby głosować na Rafała Trzaskowskiego. To człowiek, który po prostu reprezentuje lewicową agendę, z którą się nie zgadzam. Popiera transformacje klimatyczne, kierunek UE, ograniczanie wolności słowa. Nie podoba mi się sposób kluczenia. Jest strasznie śliski – podkreślił lider Konfederacji.
Kolarski: To wielki sukces Nawrockiego
Do nagrania, opublikowanego przez Mentzena, odniósł się szef Biura Polityki Międzynarodowej Kancelarii Prezydenta RP Wojciech Kolarski.
– Sławomir Mentzen powiedział, że nic go nie łączy z Rafałem Trzaskowskim i nie widzi powodu, by głosować na Trzaskowskiego – powiedział prezydencki minister na antenie radia RMF FM.
– Lider Konfederacji wyraźnie wysłał sygnał do swojego elektoratu, żeby nie głosować na Rafała Trzaskowskiego, więc to jest wielki sukces Karola Nawrockiego – stwierdził.
Zdaniem Kolarskiego, popierany przez PiS kandydat na prezydenta wygra w drugiej turze wyborów prezydenckich.
Prezydencki minister: Wyjątkowo obrzydliwa kampania
Wojciech Kolarski pochwalił drogę, jaką przeszedł Karol Nawrocki.
– Bardzo mi się podoba, że młody człowiek dorośleje, staje się człowiekiem dojrzałym. Ma dystans do tego, co robił w młodości, nawet jeżeli była burzliwa – powiedział prezydencki minister.
Szef Biura Polityki Międzynarodowej KPRP uważa, że kończąca się kampania wyborcza jest "wyjątkowo obrzydliwa". Jak stwierdził, przeciwko prezesowi Instytutu Pamięci Narodowej skierowana jest "cała machina państwa".
Kolarski zwrócił uwagę na znaczenie frekwencji. – Wysoka frekwencja potrzebna jest po to, żeby wynik był rozstrzygający, żeby to Polacy rozstrzygnęły, a nie nikt inny, żeby nie było żadnych legislacyjnych przepychanek – podkreślił. Prezydencki minister zaznaczył, że dzięki wysokiej frekwencji nowy prezydent będzie mógł cieszyć się "mocnym, demokratycznym mandatem".
Czytaj też:
Ranking zaufania. Trzaskowski i Nawrocki poza podiumCzytaj też:
Nawrocki odpowiada Kurskiemu: Po moim trupie
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
