Jarosław Kaczyński w poniedziałek spotkał się z mieszkańcami Gdańska. Prezes PiS podczas swojego wystąpienia podziękował "za to wszystko, co działo się w trakcie miesięcy trudnej kampanii wyborczej".
– Karol Nawrocki zwyciężył wbrew wszystkim zapowiedziom, przekonaniom, długo utrzymującym się sondażom. Przez cały czas walczył z wiarą, że uda mu się zjednoczyć obóz patriotyczny. To nie przyszło łatwo. Dzisiaj przed nami zadanie podobne. Sytuacja, w której jest Polska, jest dzisiaj trudna – podkreślił.
Lider PiS zauważył, że "mamy przed sobą zagrożenie wojenne, a proces budowy siły odstraszającej został w wielkiej mierze zatrzymany". – Prowadzona jest wojna ekonomiczna z naszym krajem, uderza w energię, inwestycje rozwojowe. Nowy budżet UE ma odebrać wiele rolnictwu i inne działy mają być objęte opłatami za CO2. Jeżeli to wszystko razem by nas spotkało, byłoby to wielkie uderzenie – mówił.
Jarosław Kaczyński ocenił, że "jest też uderzenie w sferze świadomościowej". – W Muzeum w Gdańsku mamy próbę radykalnej weryfikacji naszego spojrzenia na II Wojnę Światową. Mamy szereg innych zjawisk, które pokazują, że z niemieckiej strony idzie coraz bardziej intensywna próba zmiany polskiej tożsamości – dodał.
Prezes PiS mówi, ile głosów będzie potrzebnych, aby wygrać wybory
Prezes PiS podkreślił podczas swojego wystąpienia, że "Polska potrzebuje dobrego rządu".
– Wielu ludziom w Polsce dzisiaj się wydaje, że droga do tego rządu jest jak autostrada w piękny słoneczny dzień: sucho, niezbyt dużo samochodów, tylko nacisnąć gaz i jechać, uważając na radary. Ale prawda jest niestety dużo bardziej skomplikowana – ocenił.
Prezes PiS stwierdził, że "polityka ma swoją dynamikę”. – Powtórzenie tego wyniku, który mieliśmy w wyborach prezydenckich, czyli przeszło 10,5 miliona głosów, jest naprawdę bardzo trudnym przedsięwzięciem. A obawiam się, że tyle będzie trzeba zdobyć, żeby wygrać – stwierdził.
Kaczyński uderza w Brauna
Jarosław Kaczyński zarzucił też Konfederacji, że nie wyklucza wspólnego rządu z Platformą Obywatelską. – Nie słyszałem, żeby mówił to Grzegorz Braun, ale Braun jednocześnie mówi różne rzeczy, które nas zupełnie odcinają od Zachodu. Musicie sobie zdawać sprawę, że z tą jego retoryką my nie moglibyśmy być na Zachodzie w sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi, co dla naszego bezpieczeństwa jest całkowicie fundamentalne – dodał.
Czytaj też:
W Warszawie spalono flagę UPA. "Nie pozwolimy na banderyzm w Polsce!"Czytaj też:
Braun znów ma kłopoty. Jest wniosek o uchylenie jego immunitetu
