W piątek około godz. 11:00 zakończyła się utajniona część obrad Sejmu, podczas której premier Donald Tusk przedstawił "pilną informację dotyczącą bezpieczeństwa państwa". Według nieoficjalnych doniesień, szef rządu poruszył temat kryptowalut i "pojawiającego się rosyjskiego śladu".
Po godz. 12:00, kiedy obrady Sejmu zostały już odtajnione, premier ponownie zabrał głos z mównicy. – Jesteśmy dzisiaj tutaj po to, aby rozstrzygnąć kwestię, która dotyczy bezpośrednio bezpieczeństwa państwa, inwestorów i obywateli. Mówiłem o tym w szczegółach w części niejawnej, tajnej, prezentując nazwiska, liczby, nazwy firm, daty. Oczywiście tych informacji nie będę mógł w części jawnej powtórzyć – oznajmił. Następnie zaapelował, aby odrzucić weto prezydenta. Przypomnijmy, że Karol Nawrocki zawetował ustawę o rynku kryptowalut. Projekt trafił do ponownego rozpatrzenia w Sejmie. W czwartek Komisja Finansów Publicznych przegłosowała wniosek o uchwalenie ustawy o rynku kryptowalut w dotychczasowej formie.
Tusk: Niektórzy politycy za dobrze znają się na kryptowalutach
– Wszystko wskazuje na to, że niektórzy politycy w Polsce, reprezentujący prawą stronę i piastujący bardzo poważne urzędy, za dobrze znają się na kryptowalutach. Zbyt dobrze orientują się, co się dzieje na rynku kryptowalut, powiedziałbym – w sposób profesjonalny. To jest problem – stwierdził Donald Tusk.
– Proszę o odrzucenie weta prezydenta, ponieważ ustawa da nam narzędzia do skontrolowania tej części rynku kryptowalut, która jest ewidentnie – i to udokumentowałem w czasie tego wystąpienia w tym zakresie, w jakim dostałem upoważnienie od prokuratora generalnego i od naszych służb – infiltrowana i zagospodarowana przez podmioty rosyjskie, białoruskie i podmioty z innych państw byłego Związku Sowieckiego. To kilkaset takich podmiotów – mówił premier.
Premier grzmi z mównicy: Ludzie, ogarnijcie się!
– Ludzie, ogarnijcie się! To nie jest żadna polityka, tu nie ma miejsca ani czasu na slogany partyjne czy na wyzywanie się nawzajem – grzmiał z sejmowej mównicy szef rządu.
– Czy do was dociera to, że w tle są zaginieni ludzie, pranie brudnych pieniędzy, rosyjska kasa, że ta firma jest sponsorem działań, którymi zainteresowani są najwyżsi funkcjonariusze publiczni i liderzy opinii publicznej z prawej strony? To nie jest wymysł, wiecie o tym dobrze. (...) Zdecydujcie się, kogo chcecie chronić w Polsce. Ludzkie pieniądze, ludzkie interesy, najdrobniejszych inwestorów, bezpieczeństwo państwa czy ruską mafię, która inwestuje w te przedsięwzięcia. Kogo chcecie chronić? O tym jest to głosowanie, o niczym więcej. Proszę was naprawdę w imię bezpieczeństwa państwa: nie popełnijcie po raz kolejny tego błędu. Bo tej hańby nie zmażecie, jeżeli zrobicie to po raz kolejny – zakończył.
Czytaj też:
Dlaczego posiedzenie Sejmu było tajne? Graś: Odpowiedź jest bardzo prostaCzytaj też:
Poseł PiS: Służby specjalne inwigilują redaktora naczelnego TV RepublikaCzytaj też:
Kaczyński po tajnym posiedzeniu Sejmu: Nie wyciągnięcie ze mnie niczego
