Prezydent Rosji Władimir Putin podpisał dekret ustanawiający tymczasową kontrolę nad rosyjskimi aktywami dwóch europejskich państwowych firm energetycznych.
Środki te zostały podjęte "w odpowiedzi na nieprzyjazne i sprzeczne z prawem międzynarodowym działania Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników" – czytamy w dokumencie.
Fortum i Uniper ogłosiły w zeszłym roku wycofanie się z Rosji i próbowały sprzedać swoje aktywa.
Uniper, niegdyś największy odbiorca rosyjskiego gazu w Niemczech i inwestor w projekt Nord Stream 2, przekazał w listopadzie, że znalazł kupca, ale nie otrzymał "politycznej zgody" na transakcję.
Odwet Putina
Decyzję tę miał podjąć osobiście Putin – powiedziała w lutym dyrektor finansowy niemieckiego koncernu Jutta Donges. W swoim rocznym raporcie Uniper sklasyfikował rosyjskie aktywa jako "działalność zaniechaną" i wycenił je na jedno euro. Przedstawiciele Niemiec wycofali się z zarządu Unipro w związku z groźbą sankcji.
Przedstawiciele Fortum powiedzieli wcześniej w rozmowie z agencją Reutera, że nadal są nastawieni na sprzedaż rosyjskich aktywów.
Uniper jest właścicielem 83,73 proc. spółki Unipro, która obsługuje w Rosji pięć elektrowni o łącznej mocy ponad 11 gigawatów i zatrudnia około 4300 pracowników.
Rosyjski oddział Fortum posiada siedem elektrociepłowni na Uralu i zachodniej Syberii, a także szereg elektrowni wiatrowych i fotowoltaicznych, wraz z lokalnymi partnerami. Wartość księgowa tych aktywów na koniec 2022 r. wyniosła 1,7 mld euro (1,87 mld dolarów). Większościowym udziałowcem Fortum jest Finlandia, która na początku kwietnia oficjalnie przystąpiła do NATO.
Kreml: Właściciel nie ma już prawa do zarządzania
Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że dekret Putina jest "odpowiedzią na agresywne działania nieprzyjaznych krajów" i "odzwierciedla stosunek zachodnich rządów do zagranicznych aktywów rosyjskich firm".
Przekonywał, że dokument nie dotyczy kwestii własności i nie pozbawia właścicieli ich majątku. – Zarządzanie zewnętrzne jest tymczasowe i oznacza jedynie, że pierwotny właściciel nie ma już prawa do podejmowania decyzji zarządczych – oświadczył Pieskow.
Czytaj też:
Gazprom traci ostatnich klientów. Europa Wschodnia kupi gaz z Azerbejdżanu