Na początku października ubiegłego roku Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało zaostrzenie przepisów dotyczących wprowadzania do obrotu alkoholu po tym, gdy w sklepach pojawiły się tzw. alkotubki, przypominające opakowania musów owocowych dla dzieci. Sprawa zbulwersowała rodziców oraz polityków. Głos zabierali nie tylko minister zdrowia, ale także najważniejsi politycy w państwie m.in. marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
Zakaz alkotubek
W czwartek 30 stycznia zaczęły obowiązywać nowe przepisy, które zakazują sprzedaży alkoholu w opakowaniach typu „pouch”, czyli tzw. alkotubek. Rozporządzenie Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi reguluje sposób, w jaki mogą wyglądać opakowania niektórych napojów spirytusowych. Nowe przepisy określają także minimalną pojemność i rodzaj opakowań napojów spirytusowych sprzedawanych w Polsce. W praktyce oznacza to, że napoje spirytusowe o objętości do 200 ml mogą być sprzedawane w opakowaniach mających formę wyłącznie butelki albo puszki.
Rozporządzenie przewiduje 30-dniowy okres przejściowy, pozwalający na handel „alkotubkami" maksymalnie do 28 lutego 2025 r.
Ograniczenie dostępności alkoholu
Według zapowiedzi resortu zdrowia, minister Izabela Leszczyna chce zmniejszenia dostępności alkoholu dla Polaków. Polityk chce wprowadzić minimalną cenę grama alkoholu albo podnieść akcyzę. Trwają w tej sprawie rozmowy z Ministerstwem Finansów. Zmianom ulegną przepisy mówiące o dostępności alkoholu i możliwości jego reklamy.
Resort zdrowia chce zakazać sprzedaży alkoholu w postaci innej niż płynna. Zmianie mają ulec opakowania, tak aby nie były one atrakcyjne i nie sugerowały czegoś, czym produkt nie jest. Ministerstwo chce także zakazać sprzedaży alkoholu przez internet oraz wprowadzić wymóg, zgodnie z którym napoje tego rodzaju w opakowaniach do 300 ml muszą być wykonane z metalu lub szkła. Zaostrzeniu mają również ulec kary za złamanie przepisów dotyczących nielegalnej promocji alkoholu. Ponadto w projekcie przewidziano wprowadzenie zakazu sprzedaży napojów alkoholowych na stacjach benzynowych w godzinach 22:00-06:00.
Czytaj też:
"Pijany bydlak". Tusk nie gryzł się w językCzytaj też:
Leszczyna o dramacie w Siedlcach: Ta zbrodnia musi być dla nas dzwonkiem alarmowym