Na stronach Rządowego Centrum Legislacji pojawiła się informacja o pracach nad nowelizacją ustawy o pomocy obywatelom Ukrainy. Zgodnie z propozycją zostanie ona przedłużona do 4 marca 2026 roku.
Przypomnijmy, że obecnie przepisy ustawy obowiązują do 30 września 2025 roku. Dzięki nim pobyt na terytorium RP obywateli Ukrainy, którzy przybyli do Polski w związku z działaniami wojennymi, jest uznawany za legalny. Wiąże się to również z dostępem do świadczeń zdrowotnych, świadczeń rodzinnych i socjalnych, świadczeń wypłacanych przez ZUS oraz możliwością pobytu w obiektach zbiorowego zakwaterowania.
Nowelizacja przewiduje zmiany w zasadach zakwaterowania – od 31 października 2025 r. zakończone zostanie przyjmowanie do zbiorowych form zakwaterowania, z wyjątkiem osób należących do grup wrażliwych.
Nowe przepisy przewidują również usprawnienie procesu rejestracji i identyfikacji uchodźców. Doprecyzowują także zasady przyznawania świadczenia 800+.
Rząd szacuje, że koszt pomocy dla Ukraińców wyniesie w IV kwartale 2025 r. 997,4 mln, a w I kw. 2026 r. – 2 069 mln zł.
"Środki te zostaną przeznaczone na pokrycie wydatków, poniesionych do 4 marca 2026 r., edukacji małoletnich, świadczeń zdrowotnych, świadczeń na rzecz rodziny, wypłacanych przez ZUS, pobytu uchodźców w ośrodkach zbiorowego zakwaterowania" – czytamy w projekcie.
Ukraińcy nie chcą zostać w Polsce
Autorzy raportu Gremi Personal przepytali 1560 Ukraińców z największych miast w Polsce (Warszawy, Krakowa, Wrocławia, Gdańska, Poznania, Łodzi i Szczecina) o ich dalsze plany. Jak wskazują odpowiedzi, jedynie 13,2 proc. chce zostać w naszym kraju na stałe.
Badanie pokazuje, że 45,3 proc. Ukraińców nie wie, czy zostanie w Polsce. Kolejne 17,9 proc. chce wrócić do ojczyzny, gdy tylko ustaną działania wojenne. 10,4 proc. wskazało, że pobyt w Polsce ma dla nich charakter tymczasowy.
Jako powód swoich decyzji Ukraińcy wskazują, że nie są w pełni zintegrowani z polskim społeczeństwem. Tylko 11 proc. z nich wskazało, że czuje się pełnoprawnymi członkami naszej wspólnoty. 34 proc. odpowiedziało, że czują się "częściowo zakorzenieni" w społeczeństwie. Duży odsetek wskazuje, że największą przeszkodą jest brak akceptacji ze strony Polaków.
Czytaj też:
37-letni Ukrainiec kopnął w twarz 11-latka. Dziecko straciło przytomnośćCzytaj też:
Tysiące ukraińskich firm w Polsce. Cudzoziemcy podbijają jedną branżę
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
