Trump postawił państwom UE żądanie. Tak zareagowały Węgry

Trump postawił państwom UE żądanie. Tak zareagowały Węgry

Dodano: 
Premier Węgier Viktor Orban i były prezydent USA Donald Trump
Premier Węgier Viktor Orban i były prezydent USA Donald Trump Źródło: Facebook / Orban Viktor
Budapeszt twierdzi, że Stany Zjednoczone wykazują większe zrozumienie dla importu rosyjskiego gazu i ropy przez Węgry i Słowację niż Unia Europejska.

Prezydent USA Donald Trump wezwał państwa Unii Europejskiej do zaprzestania importu rosyjskiej ropy. Stwierdził, że jesto warunek konieczny, aby mógł nałożyć twarde sankcje na Rosję.

"W czerwcu Komisja Europejska złożyła wniosek o całkowite wstrzymanie importu rosyjskiego gazu ziemnego do końca 2027 roku. To ostatecznie zamknęłoby lukę w sankcjach, z których korzystały Budapeszt i Bratysława, kończąc długotrwały impas dyplomatyczny. Te dwa kraje UE nadal importują rosyjską ropę naftową rurociągiem z czasów sowieckich, powołując się na zwolnienie z sankcji UE” – przypomniał Euractiv.

Węgierski minister ds. UE János Bóka stwierdził, że Stany Zjednoczone wykazują większe zrozumienie dla importu rosyjskiego gazu i ropy przez Węgry i Słowację niż Unia Europejska. Dodał, że Budapeszt utrzymuje w tej sprawie "bezpośredni kontakt” z Waszyngtonem, a nie "za pośrednictwem prasy”. Dodał, że Amerykanie są "bardziej wyrozumiali niż nasi europejscy partnerzy”.

Węgry i Słowacja kupują rosyjską ropę

Przypomnijmy, że wcześniej senator USA Lindsey Graham groził Węgrom i Słowacji "konsekwencjami”, jeśli nie zaprzestaną kupowania rosyjskich surowców energetycznych. Według niego Europa w dużej mierze zastosowała się do żądania Donalda Trumpa, więc "teraz pozostały praktycznie tylko Węgry i Słowacja”.

– Mam nadzieję i oczekuję, że wkrótce podejmą działania, aby pomóc nam zakończyć tę krwawą masakrę. Jeśli nie, muszą nastąpić konsekwencje i takie będą – podkreślił Graham.

Jednocześnie były minister spraw zagranicznych Ukrainy Wołodymyr Ohryzko uważa, że Węgry i Słowacja będą zmuszone zrezygnować z rosyjskiej ropy. Zaznaczył, że to nie te kraje decydują o tym, co dzieje się w Europie i na świecie.

–Z całym szacunkiem dla Węgier i Słowacji, wciąż nie są to kraje kluczowe, które decydują o tym, co dzieje się w Europie i na świecie. I myślę, że jeśli znacznie ważniejsi gracze na świecie posłuchają próśb, powiedzmy, Trumpa, to Węgry i Słowacja będą zmuszone to zrobić – zapewnił Ogryzko.

Czytaj też:
Trump naciska na NATO, Chiny grożą Sojuszowi odwetem
Czytaj też:
Komisja Europejska reaguje na głośny list Trumpa. Co z sankcjami na Rosję?


Dołącz do akcjonariuszy Do Rzeczy S.A.
Roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Marcin Bugaj
Źródło: Euractiv
Czytaj także