Wadim Tyszkiewicz to senator niezrzeszony i były prezydent Nowej Soli, związany z Nowoczesną, a wcześniej z Platformą Obywatelską. Po październikowych wyborach parlamentarnych było o nim głośno przy okazji haniebnego wpisu jaki zamieścił w mediach społecznościowych. Zaatakował w nim wyborców Prawa i Sprawiedliwości i wyraził żal, że ich nazwiska nie są jawne.
Wczoraj polityk podzielił się swoimi wrażeniami z nowego miejsca pracy. Najwyraźniej parlament nie robił na nim dobrego wrażenia.
"Od wczoraj jestem w Senacie. Jutro ślubowanie. Dzisiaj kuluary. Moje pierwsze wrażenia? Szczerze? Chyba to nie mój świat" – przyznał. Jak podkreślił, jest "samorządowym rzemieślnikiem przyzwyczajonym do konkretnego działania, dającego konkretne efekty". "Kiedy doprowadzam do budowy fabryki, która daje pracę dla 500 ludzi, kiedy buduję nową drogę, basen czy halę widowiskowo-sportową... to wiem, że jestem potrzebny" – wskazał i podkreślił, że polityczne szachy go mało interesują.
"Jeszcze się na dobre nie zaczęło, a już tęsknię za moją ukochaną małą Ojczyzną. No cóż, skoro taką decyzję świadomie podjąłem, trzeba teraz godnie zjeść tę żabę" – skwitował.
facebookCzytaj też:
Była posłanka Nowoczesnej ma nową pracę. Została prezesem znanej firmy