Morawiecki odpowiada Tuskowi. "Trzeba zestawić ze słowami Sorosa"

Morawiecki odpowiada Tuskowi. "Trzeba zestawić ze słowami Sorosa"

Dodano: 
Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki Źródło: PAP / Radek Pietruszka
Szef EPL Donald Tusk choć pozytywnie ocenił finał negocjacji ws. budżetu UE, to nie omieszkał skrytykować postawy polskiego rządu. Jego zdaniem negocjatorzy nie osiągnęli nic więcej, niż zakładało porozumienie z lipca.

– Uzyskali dokładnie to, co było. Nic nie wynegocjowali, jeżeli chodzi o środki finansowe. Otrzymali coś, co jest tradycyjną metodą pracy w Unii. Morawiecki przyjechał do Brukseli z okrzykami 'suwerenność', po czym bezdyskusyjnie przyjął dyktat z Berlina – powiedział w piątek na antenie TVN24 były polski premier.

Do tych słów w sobotę odniósł się Mateusz Morawiecki. Szef rządu komentując opinię Tuska przypomniał, że kontrowersyjny filantrop George Soros przyznał, że to UE przegrała, a Polska i Węgry przeforsowały swoje postulaty. Wypowiedź Sorosa jest o tyle znacząca, że biznesmen jest znany z niechęci do obecnych włądz naszego kraju, co wielokrotnie przejawiało się m. in. w jego krytyce przeprowadzanej przez PiS reformy wymiaru sprawiedliwości.

– Komentarz Tuska to pewne zaskoczenie. Myślę, że trzeba by go zestawić ze słowami Georga Sorosa, który powiedział z kolei, że Polska i Węgry wynegocjowały wszystko, co chciały – powiedział Mateusz Morawiecki dziś na antenie RMF FM.

Soros: Kompromis najgorszy z możliwych

W czwartek unijni liderzy osiągnęli porozumienie w sprawie nowego budżetu UE na lata 2021–2027 i funduszu odbudowy. Według premiera Mateusza Morawieckiego Polska może liczyć na 770 mld zł.

W reakcji na ustalenia szczytu Goerge Soros napisał na stronie Project Syndicate o "kapitulacji Niemiec", które jego zdaniem osiągnęły z Polską i Węgrami "kompromis najgorszy z możliwych". Według miliardera porozumienie ma trzy zasadnicze wady.

Po pierwsze – pisze Soros – deklaracja wpisana do rozporządzenia budżetowego znacznie osłabia mechanizm praworządności. Po drugie, niektóre postanowienia umowy mają na celu opóźnienie wdrożenia warunkowości w zakresie praworządności nawet o dwa lata. Po trzecie – zdaniem Sorosa – Rada Europejska działała w tej sprawie ponad swoje uprawnienia w zakresie ograniczania zdolności Komisji Europejskiej do interpretowania uzgodnionego prawodawstwa UE.

Czytaj też:
Niemiecki dziennikarz załamany: Unijny kompromis to katastrofa
Czytaj też:
Semka: Tusk poszedł w stronę roli trolla internetowego

Źródło: RMF FM / TVN24
Czytaj także