Szef Ludowców był gościem Krzysztofa Ziemca w porannej audycji na antenie RMF FM. Jednym z tematów rozmowy był konflikt w partii Jarosława Gowina.
– Przygotowywany jest zamach na Jarosława Gowina i to jest finał – stwierdził Władysław Kosiniak-Kamysz. Jak podkreślił, Adam Bielan z grupą swoich stronników próbują bardziej zapisać Porozumienie do PiS-u niż trzymać jakikolwiek dystans i niezależność.
Polityk wyraził też pogląd, że to swoista kara dla Jarosława Gowina. – To, że ktoś normalnie zachowuje się w obozie rządzącym i od czasu do czasu skonsultuje jakąś sprawę merytoryczną lub polityczną, tak jak było w przypadku wyborów w maju, to nie jest to powód do tego, by go karać. Rozumiem, że dialog w obozie rządzącym nie przyjął się – wskazał.
Dwuwładza w Porozumieniu
W czwartek wieczorem pojawiła się informacja o zawieszeniu Adama Bielana w prawach członka Porozumienia. Część posłów ugrupowania (m.in. Kamil Bortniczuk) od początku nie zgadzała się z tą decyzją wskazując na formalne błędy w procedurze. Później w sprawie nastąpił zwrot akcji. Sąd koleżeński miał odwołać zawieszenie polityka i powierzyć mu obowiązki prezesa partii, nie dłużej jednak niż do 4 listopada 2021 roku.
W rozmowie z portalem wpolityce.pl Bielan podkreślał, że Jarosław Gowin chciał zmontować alternatywną koalicję, w której miałby pełnić rolę premiera.
W piątek po południu politycy Porozumienia wydali z kolei oświadczenie w sprawie tych zawirowań. Pod listem, w którym zapewniono o lojalności względem Jarosława Gowina, podpisało się 12 posłów oraz 2 senatorów.
Wieczorem, jak nieoficjalnie donosi Onet, Adam Bielan oraz Kamil Bortniczuk zostali wyrzuceni z Porozumienia. Serwis podkreślał, że aby decyzja miała moc, musi ją teraz potwierdzić sąd koleżeński.
Czytaj też:
W Porozumieniu wrze. Bielan: Nie mogłem uwierzyć w to, co odkryliśmyCzytaj też:
"Jest piątek i może obalać co chce...". Polityk Porozumienia wbija szpilę Bielanowi