Chodzi o kompleksowy model opieki dla pacjentów z chorobami rzadko występującymi, który został przekazany do KPRM oraz do pre-konsultacji publicznych. Według MZ, przyjęcie tego dokumentu przez rząd będzie przełomowym wydarzeniem, ponieważ wpłynie na większą dostępność do specjalistycznej diagnostyki.
Niedzielski: Pokazujemy konkrety
– Choroby rzadkie do tej pory były w pewien sposób marginalizowane. Dostęp do specjalistycznej diagnostyki, szczególnie badań genetycznych, nie był usystematyzowany – mówił na konferencji prasowej w poniedziałek minister zdrowia Adam Niedzielski. – Przestajemy już opowiadać o perspektywach tylko przekazujemy konkretny Plan dla Chorób Rzadkich – dodał.
Dokument zawiera blisko 40 zadań, które zostaną zrealizowane w latach 2021–2023. W ocenie resortu, w tym czasie zdecydowanie poprawi się sytuacja pacjentów z chorobami rzadkimi w Polsce.
– To konkretny harmonogram działań z podaniem źródła finansowania – tłumaczył podczas konferencji wiceminister zdrowia Sławomir Gadomski. Wyraził nadzieję, że plan "uzyska aprobatę Rady Ministrów i w końcu w Polsce będziemy mieć kompleksowy program dla pacjentów z chorobami rzadko występującymi".
Ile to będzie kosztować?
Koszty wprowadzenia planu szacuje się na ponad 90 mln zł, natomiast na leki zostanie przeznaczonych 750 mln zł rocznie z Funduszu Medycznego. Dodatkowe środki przekaże także NFZ, który zacznie finansować nowe genetyczne metody diagnostyczne. Na ten cel ma zostać przekazane od 30 do 50 mln zł.
Jak wyjaśnia MZ, choroby rzadkie dotykają nie więcej niż 5 na 10 tys. osób. W większości są to choroby genetyczne. Niemal połowa chorób rzadkich ujawnia się już w wieku dziecięcym. Szacuje się, że na choroby rzadkie zapada 6–8 proc. populacji każdego kraju. W Polsce to ok. 2–3 miliony osób.
Czytaj też:
Niedzielski: Mówienie o 40 tys. zakażeń dziennie to abstrakcjaCzytaj też:
Prof. Gut: Epidemia w Polsce nabiera tempa