Trybunał Konstytucyjny odroczył ważne posiedzenie. Chodzi o Izbę Dyscyplinarną

Trybunał Konstytucyjny odroczył ważne posiedzenie. Chodzi o Izbę Dyscyplinarną

Dodano: 
Wejście do siedziby Trybunału Konstytucyjnego
Wejście do siedziby Trybunału Konstytucyjnego Źródło:Wikipedia / Lukas Plewnia/CC BY-SA 2.0
Trybunał Konstytucyjny odroczył posiedzenie dotyczące Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.

Trybunał Konstytucyjny zajął się w środę pytaniem prawnym Izby Dyscyplinarnej. Pytanie dotyczyło tego, czy Izba jest zobowiązana respektować tymczasowy wydany przez TSUE zakaz prowadzenia postępowań dyscyplinarnych sędziów. Posiedzenie zostało jednak odroczone do 13 maja. Przyczyną odroczenia są wnioski formalne Rzecznika Praw Obywatelskich.

Pytanie Izby Dyscyplinarnej do Trybunału Konstytucyjnego

Przypomnijmy, że 8 kwietnia TSUE wydał tymczasowe postanowienie, w którym zobowiązał polskie władze do natychmiastowego zawieszenia stosowania obowiązujących obecnie przepisów Izbie Dyscyplinarnej. Tego właśnie zagadnienia dotyczyło pytanie skierowane Trybunału Konstytucyjnego. Sformułowała je sędzia Izby Dyscyplinarnej Małgorzata Bednarek.

Prawnik wskazała, że mamy do czynienia z przekroczeniem przyznanych traktatami kompetencji Unii Europejskiej w zakresie sądownictwa.

"Małgorzata Bednarek dowodziła, że arbitralne rozszerzenie przez Unię Europejską zakresu normatywnego traktatowych norm kompetencyjnych pozostaje w sprzeczności z uregulowaniami przewidzianymi w art. 90 ust. l Konstytucji. Przy czym jednoznacznie określa, że dopuszczalne jest przekazanie jedynie niektórych kompetencji i wyłącznie w drodze ratyfikowanej w szczególnym trybie umowy międzynarodowej" – czytamy na portalu prawo.pl.

Przedmiot prowadzonych przez Izbę spraw sędziowskich stanowi kwestia uchylenia immunitetu. Taka sprawa jest obecnie prowadzona m.in. wobec sędziego Igora Tulei.

Sprawa Igora Tulei

Sprawa Igora Tulei ma związek z wydarzeniami z 16 grudnia 2016 roku z sejmowej Sali Kolumnowej. Po zablokowaniu przez posłów opozycji mównicy na sali plenarnej, posłowie Zjednoczonej Prawicy przenieśli się tam, aby dokończyć głosowanie. W tych nietypowych warunkach przejęli m.in. ustawę budżetową oraz przepisy dotyczące dezubekizacji.

Odtąd opozycja zarzuca rządowi nieprawidłowości w uchwaleniu budżetu, co ówcześnie mogłoby nawet skutkować rozwiązaniem Sejmu. Prokuratura dwukrotnie wszczęła w tej sprawie postępowanie, które za każdym razem były umarzane. W grudniu 2017 r. Sąd Okręgowy w Warszawie pod przewodnictwem sędziego Tulei uchylił decyzję prokuratury o pierwszym umorzeniu śledztwa. Tuleya wyraził wówczas zgodę, aby media zarejestrowały ustne uzasadnienie postanowienia sądu.

W związku z dopuszczeniem dziennikarzy na salę sądową oraz z podejrzeniami o ujawnienie informacji ze śledztwa oraz danych i zeznań świadka, które miały narazić bieg postępowania, prokuratura postawiła sędziemu Tulei zarzuty. W listopadzie 2020 roku Izba Dyscyplinarna SN na wniosek Prokuratury Krajowej uchyliła immunitet sędziego Tulei. Z kolei w lutym 2021 roku sąd Apelacyjny w Warszawie orzekł, że Igor Tuleya jest sędzią Rzeczypospolitej i wciąż ma immunitet.

22 kwietnia sędziowie nieuznawanej przez opozycję i samego sędziego Tuleyę Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego orzekli, że prokuratura nie może doprowadzić siłą byłego sędziego Sądu Okręgowego w Warszawie na przesłuchanie. W piątek Prokuratura Krajowa zapowiedziała zaskarżenie tej decyzji.

Czytaj też:
Zwrot ws. sędziego Tulei. Prokuratura zaskarży decyzję Izby Dyscyplinarnej SN
Czytaj też:
Do TSUE wpłynęła skarga na Polskę. Chodzi o Sąd Najwyższy

Źródło: rp.pl / prawo.pl
Czytaj także