"W związku z aktualnymi wyzwaniami geopolitycznymi premier Morawiecki kontynuuje serię spotkań z szefami europejskich rządów. W czwartek spotka się z kanclerz Niemiec Angelą Merkel, a w piątek z premierem Wielkiej Brytanii Borisem Johnsonem" – przekazał rzecznik prasowy premiera Piotr Müller.
Szef polskiego rządu kontynuuje w ten sposób zainaugurowaną w ubiegłym tygodniu serię spotkań z przywódcami państw europejskich. Morawiecki nakreśla podczas rozmów sytuację na granicy polsko-białoruskiej.
Premier spotkał się m.in. z przywódcami Litwy, Łotwy, Estonii, Chorwacji oraz Francji.
Ostrzeżenie USA
Jak informuje Onet, strona amerykańska miała ostrzec Polskę, że konflikt rosyjsko-ukraiński jest realny. Może do niego dojść nawet w najbliższych tygodniach. Dodatkowo USA przestrzegają, że może w nim zostać wykorzystany kryzys na wschodniej granicy Polski.
Ostrzeżenie to miała osobiście przekazać premierowi Mateuszowi Morawieckiemu dyrektor Wywiadu Narodowego USA Avril Haines – przekonuje portal. Nie wiadomo, czy Władimir Putin już zdecydował w sprawie ataku, ale pewnym jest, że przy granicy z Ukrainą obozują obecnie wojska liczniejsze niż te, które brały udział w ataku na Krym w 2014 roku.
Amerykanie wzywają Polskę, aby podjęła działania w celu zorganizowania koalicji państw bałtyckich, Unii Europejskiej oraz Wielkiej Brytanii, która przeciwstawi się zakusom Rosji.
To właśnie w odpowiedzi na apel USA Mateusz Morawiecki miał wydać specjalny spot. – Z oddali te wydarzenia mogą wyglądać jak zwykły kryzys migracyjny. Ale tak nie jest. To jest kryzys polityczny wywołany w specjalnym celu. Tym celem jest – największą od 30 lat, od zakończenia zimnej wojny – destabilizacja sytuacji w Europie – mówił premier Mateusz Morawiecki w specjalnym klipie, który ma wzmocnić polski przekaz podczas jego zagranicznej ofensywy.
Czytaj też:
Morawiecki po spotkaniu z Macronem: Nie ma dziś ważniejszego tematuCzytaj też:
PE odmówił polskiemu premierowi zabrania głosu podczas debaty nt. Białorusi