Co ze sztandarową obietnicą Tuska? "Nie w 2024, a może i nigdy"

Co ze sztandarową obietnicą Tuska? "Nie w 2024, a może i nigdy"

Dodano: 
Przewodniczący PO Donald Tusk
Przewodniczący PO Donald Tusk Źródło:PAP / Piotr Nowak
Z medialnych doniesień wynika, że Donald Tusk rezygnuje z wprowadzenia kwoty wolnej od podatku na poziomie 60 tys.

Podniesienie kwoty wolnej od podatku to jeden z "konkretów PO", które mają zostać zrealizowane w ciągu 100 pierwszych dni rządów.

"Obniżymy podatki. Osoby zarabiające do 6000 zł brutto (także na działalności gospodarczej) i pobierające emeryturę do 5000 zł brutto nie będą płaciły podatku dochodowego. Podniesiemy kwotę wolną od podatku – z 30 tys. zł do 60 tys. zł, w przypadku podatników rozliczających się według skali podatkowej, w tym także przedsiębiorców i emerytów" – tak brzmi czwarty "konkret" Platformy.

Jak jednak donosi lewicowy portal Oko.Press, ta fundamentalna obietnica Platformy Obywatelskiej może nigdy nie ujrzeć światła dziennego.

Co z kwotą wolną?

Serwis donosi, że kwoty wolnej 60 tys. na pewno nie będzie w 2024 roku, ale możliwe również, że obietnica nigdy już nie zostanie spełniona.

"30 listopada to ostatni dzień na zmiany podatkowe, które mogą wejść w życie w przyszłym roku. KO obiecała kwotę wolną w wysokości 60 tys. zł, ale przedłużające się oczekiwanie na rząd Tuska nie jest jedynym problemem. Koalicja nie chce tej reformy" – czytamy w tekście Jakuba Szymczaka.

Autor przekonuje, że summa summarum to dobry obór spraw, gdyż wyższa kwota wolna oznacza przede wszystkim transfer do osób lepiej zarabiających. "Być może właśnie oglądamy pogrzeb jednej z najbardziej medialnych obietnic KO. I warto sobie powiedzieć otwarcie: bardzo dobrze stanie się, jeśli ta propozycja nigdy nie wejdzie w życie" – czytamy.

Autor Oko.Press dodaje, że kwotę wolną zobaczymy najwcześniej w 2025 roku, a być może nigdy, "a przynajmniej nie wcześnie i nie w formie zaproponowanej przez Koalicję Obywatelską".

Kierwiński: Koalicjanci mają wątpliwości

Również w oficjalnych wypowiedziach politycy PO nie kryją, że z dystansem podchodzą do własnej obietnicy.

– Kwota wolna 60 tys. zł? Na razie nie zaczął jeszcze działać rząd premiera Tuska. Zrobimy dokładny audyt, minister finansów przedstawi mapę drogową. Nasi koalicjanci mają wątpliwości, będziemy przekonywać. Na pewno nie będzie to pierwsza zrealizowana obietnica – mówił niedawno Marcin Kierwiński.

Polityk dodał, że obietnica PO nie spotkała się z entuzjazmem po stronie koalicjantów Platformy i partia Tusk "będzie ich przekonywać" do tego pomysłu.

Czytaj też:
Polska wycofa skargę na Niemcy? Hennig-Kloska dostała trudne pytanie
Czytaj też:
Ustawa o związkach partnerskich. "Powinniśmy ten proces zamknąć"

Źródło: Radio Zet / Oko.Press
Czytaj także