Przecieki z Pałacu Prezydenckiego. "Prezydent nie ma zamiaru utrudniać"

Przecieki z Pałacu Prezydenckiego. "Prezydent nie ma zamiaru utrudniać"

Dodano: 
Prezydent Andrzej Duda
Prezydent Andrzej Duda Źródło:PAP / Radek Pietruszka
Według doniesień medialnych, prezydent Andrzej Duda nie ma zamiaru utrudniać Donaldowi Tuskowi tworzenia nowego rządu.

"Wszelkie oczekiwania płynące ze strony polityków Prawa i Sprawiedliwości, dotyczące blokowania zaprzysiężenia rządu Donalda Tuska szybko zostały przez współpracowników głowy państwa publiczne ucięte" – podał portal Onet.

Według serwisu, do blokowania procesu prezydenta miał skłonić raport komisji do spraw badania wpływów rosyjskich. "Komisja rekomenduje niepowierzanie im zadań, stanowisk i funkcji publicznych związanych z odpowiedzialnością za bezpieczeństwo państwa" – stwierdzono w dokumencie. Chodzi o Donalda Tuska, Bogdana Klicha, Tomasza Siemoniaka, Jacka Cichockiego i Bartłomieja Sienkiewicza.

"Wielu polityków w partii Kaczyńskiego uznało, że skoro sam prezydent Duda był zwolennikiem utworzenia i działania tej komisji, to powinien wziąć pod uwagę wnioski płynącego z raportu. Mówiąc wprost: odmówić zaprzysiężenia nowego gabinetu Tuska z Siemoniakiem, wymienianym jako przyszłym koordynatorem ds. służb specjalnych oraz Sienkiewiczem, mającym objąć resort kultury" – czytamy.

Publicznie powiedział o tym Antoni Macierewicz. – Moim zdaniem tak, jest to konieczne. Oni nie tylko doprowadzili do tego, że pewne rzeczy w stosunkach z Rosją były aprobowane, ale tam były decyzje ze strony pana Donalda Tuska, w których aprobuje współpracę ze służbami rosyjskimi – wskazał były minister obrony.

Podobną opinię wyraził w wywiadzie udzielonym DoRzeczy.pl poseł Kukiz'15 Marek Jakubiak.

Prezydent nie posłucha komisji

To jednak nie wpłynie na decyzje prezydenta. "Głowa państwa nie chce uczestniczyć w tak nieczystej zagrywce, która, w ocenie samego Andrzeja Dudy, miała zostać uznana za cios poniżej pasa" – podaje Onet.

– Nie będzie tutaj żadnej złośliwości ze strony prezydenta i stawania w poprzek sejmowej większości, będącej odzwierciedleniem werdyktu wyborców. Jeśli Sejm nie udzieli wotum zaufania gabinetowi premiera Mateusza Morawieckiego i w drugim kroku wybierze nowy rząd, wówczas zostanie on niezwłocznie zaprzysiężony – wskazuje informator z Pałacu Prezydenckiego.

Czytaj też:
Ast: Sejmowa większość będzie chciała zamieść aferę wiatrakową pod dywan
Czytaj też:
Obrady Sejmu w kinie? Warszawska Kinoteka: Premiera 11 grudnia

Źródło: Onet.pl
Czytaj także