Powierzenie teki premiera Mateuszowi Morawieckiemu było posunięciem tak zaskakującym, że lekko obezwładniło zarówno przeciwników PiS, jak i część zwolenników rządu.
Widać to po pierwszym miesiącu pełnienia funkcji przez nowego premiera. Oczywiście to nie był zwykły pierwszy miesiąc działalności. To właściwie wciąż stary rząd, nazwany „nowym”, bo przez przekładanie „raczej głębokiej rekonstrukcji” polityka polska znajdowała się w stanie zawieszenia, wzmocnionego jeszcze przez maraton świąteczno-noworoczny.
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.