Jak podaje Interia, protest zgromadził ok. 200 osób. Uczestnicy wydarzenia przeszli spod Wawelu na ulicę Stolarską, gdzie znajdują się konsulaty USA i Niemiec. Podczas protestu słychać było okrzyki "Tu jest Polska, nie Bruksela", "Tu jest Polska niepodległa" oraz "Weźcie Tuska do Berlina". Manifestanci mieli ze sobą flagi narodowe oraz flagi "Solidarności".
– Ten wiec jest poświęcony więźniom politycznym. Żądamy ich uwolnienia – mówił przewodniczący demonstracji Ryszard Majdzik, opozycjonista w czasach PRL, działacz "Solidarności".
W wydarzeniu uczestniczyła m.in. była małopolska kurator oświaty Barbara Nowak. Z kolei na Wawelu obecny był prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński, który odwiedził grób swojego brata Lecha Kaczyńskiego.
Sprawa Kamińskiego i Wąsika
Mariusz Kamiński oraz Maciej Wąsik znajdują się w zakładach karnych, gdzie odbywają zasądzoną karę dwóch lat pozbawienia wolności. Politycy PiS prowadzą strajk głodowy. 11 stycznia prezydent Andrzej Duda wszczął postępowanie ułaskawieniowe w trybie prezydenckim. Prokurator Generalny może na czas postępowania zwolnić osadzonych z więzienia. Jednak jak dotąd Adam Bodnar nie podjął decyzji w tej sprawie.
Przeciwko zatrzymaniu polityków protestują ich koledzy z Prawa i Sprawiedliwości. Przed zakładami karnymi w Radomiu oraz Przytułach Starych koło Ostrołęki odbywają się manifestacje z żądaniem wypuszczenia Kamińskiego i Wąsika.
W środę Andrzej Duda przekazał, że stan zdrowia Mariusza Kamińskiego wymusił jego przymusowe dożywianie. – Dzisiaj otrzymałem informację od małżonki pana ministra Mariusza Kamińskiego, że wobec pana posła został wydany nakaz sądu, aby był przymusowo dokarmiany, albowiem stan zdrowia, w którym się znalazł, zaczął zagrażać jego życiu i zdrowiu – poinformował prezydent.
Czytaj też:
"Czy nasi mężowie dożyją wolności". Żony Kamińskiego i Wąsika piszą do BodnaraCzytaj też:
"Warunki nie budzą zastrzeżeń". Współpracownicy RPO rozmawiali z Kamińskim