Morawiecki wezwany na przesłuchanie w charakterze podejrzanego

Morawiecki wezwany na przesłuchanie w charakterze podejrzanego

Dodano: 
Mateusz Morawiecki
Mateusz Morawiecki Źródło: PAP / Albert Zawada
Na ten miesiąc został wyznaczony termin przesłuchania pana Mateusza Morawieckiego – przekazał Dariusz Korneluk.

W styczniu w związku ze śledztwem dotyczącym próby organizacji tzw. wyborów kopertowych w 2020 roku Mateusz Morawiecki zrzekł się immunitetu poselskiego. Prokuratura zarzuca mu przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków. Były premier powiedział przed komisją śledczą, że podjął decyzje dotyczące możliwości zlecenia czynności przygotowawczych do przeprowadzenia wyborów.

Immunitetu zrzekł się też były szef Rządowego Centrum Legislacji Krzysztof Szczucki, któremu śledczy chcą postawić zarzuty związane z nieprawidłowym wykorzystaniem środków publicznych.

W poniedziałek w rozmowie na antenie TVN 24 prokurator Dariusz Korneluk był pytany, na jakim etapie jest obecnie postępowanie w tej sprawie.

– W ubiegłym tygodniu wpłynęły oświadczenia obu tych posłów i przekazałem je do Prokuratury Okręgowej w Warszawie. O ile wiem, na ten miesiąc już został wyznaczony termin przesłuchania pana Morawieckiego – powiedział prokurator krajowy.

Morawiecki będzie przesłuchany w charakterze podejrzanego

Korneluk przekazał, że były premier został wezwany "w charakterze podejrzanego".

Korneluk nie zdradził szczegółów na temat sprawy byłego premiera, uzasadniając to kwestią zapewnienia "prawidłowości przeprowadzenia tej czynności", jaką jest przesłuchanie.

Prokurator powiedział, że sprawa nie ciągnie się "tygodniami" i wszystko odbywa się z zachowaniem odpowiednich terminów. – Tylko w wypadkach niecierpiących zwłoki, kiedy mamy do czynienia z bardzo szybko przeprowadzanymi czynnościami, na te terminy tak się nie zwraca uwagę. Ale jeżeli tutaj mamy sprawę, która nie wymaga tak szybkiego działania, prokurator jest zobligowany kodeksem postępowania karnego z uprzedzeniem wysłać wezwanie, by podejrzany wraz obrońcą mogli spokojnie do tego przesłuchania się przygotować i tak się dzieje – tłumaczył.

Były premier: Zarzuty motywowane politycznie

Polityk PiS odpiera zarzuty. "Zrzekłem się immunitetu, bo wiem, że prawda, prawo i sprawiedliwość zwyciężą. I skończy się czas bezpodstawnych, politycznie motywowanych zarzutów" – napisał Morawiecki i opublikował treść pisma skierowanego do marszałka.

Polityk napisał m.in, że w swojej działalności zawsze kieruje się "troską o dobro wspólne", a w tym wypadku – jak twierdzi – kierował się "obowiązkiem ochrony życia i zdrowia obywateli" oraz "zapewnienia im możliwości realizacji konstytucyjnych uprawnień do demokratycznego wyboru Prezydenta RP".

Wybory kopertowe

Przypomnijmy, że w maju 2020 r. miały się odbyć korespondencyjne wybory prezydenta RP. Jako powód wskazano ogłoszoną "pandemię" COVID-19. Ostatecznie jednak zrezygnowano z głosowania kopertowego. Wybory odbyły się normalnie.

Morawieckiemu zarzucono, że jako szef rządu przekroczył uprawnienia i podjął działania w celu przygotowania i przeprowadzenia 10 maja tego roku wyborów prezydenckich w trybie wyłącznie korespondencyjnym.

Wniosek prokuratury trafił do Sejmu 16 stycznia. Morawiecki oznajmił wówczas, że chętnie zrzeknie się immunitetu, a ws. wyborów korespondencyjnych działał zgodnie z konstytucją.

Czytaj też:
Powstaje kolejna rządowa komisja do rozliczeń. "Aktywiści demokratyczni"
Czytaj też:
Tysiące wyroków do kosza? Markiewicz z Iustitii o "neosędziach"

Źródło: TVN 24/ PAP / DoRzeczy.pl
Czytaj także