Gen. Komornicki: To jest oczywiście próba wciągnięcia nas do wojny

Gen. Komornicki: To jest oczywiście próba wciągnięcia nas do wojny

Dodano: 
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski
Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski Źródło: PAP / Vladyslav Musiienko
Wypowiedzi prezydenta Zełenskiego o czymś w rodzaju drugiego NATO, to próba wciągnięcia nas do wojny. Nie wolno iść tym tokiem myślenia, ostrzega gen. Leon Komornicki.

Były zastępca Szefa Sztabu Generalnego WP gen. Leon Komornicki był w środę gościem Bogdana Rymanowskiego w Radio Zet. W trakcie rozmowy pojawił się m.in. wątek gwarancji NATO w kontekście bezpieczeństwa Polski. Wojskowy poddał pod pewną pod wątpliwość faktyczne obowiązywanie artykułu 5 Traktatu o Sojuszu. Generał powiedział, że szczyt NATO powinien być zwołany szybko i Sojusz powinien mówić jednym głosem. Zaznaczył, że Amerykanie mają interes, żeby być w Polsce, ale podkreślił, że Polska musi mieć jasny plan zagwarantowania sobie amerykańskiej obecności.

Drugie NATO? Gen. Komornicki: Nie 

W pewnym momencie Rymanowski zwrócił uwagę na wypowiedź prezydenta Ukrainy. – Zełenski nawet mówił w Kijowie, jeszcze kiedy był ten ostry konflikt kilka dni temu, że być może trzeba stworzyć drugie NATO. Że jeśli nie chcą nas [Ukraińców – red.] w NATO, to stwórzmy drugie NATO. Czy to jest propozycja realna? – zapytał.

Nie, to jest propozycja nierealna, to jest oczywiście próba wciągnięcia nas do tej wojny. Zełenski nie ustaje w trudzie, żeby wciągnąć do wojny z Rosją. W żadnym wypadku tym tokiem myślenia my nie możemy maszerować – podkreślił Komornicki.

Słowa Zełenskiego przytoczyła ukraińska telewizja "weukraine.tv". Polityk powiedział: "Musimy być szczerzy, Ukraina zasługuje nie tylko na członkostwo w Unii Europejskiej, ale także na gwarancje bezpieczeństwa ze strony NATO. A jeśli członkostwo Ukrainy w NATO dla naszego narodu, pozostanie niedostępne, to my nie będziemy mieli innego wyboru, jak tylko budować NATO na Ukrainie".

Przywrócenie poboru w Polsce?

Jedno z pytań w trakcie rozmowy w Radio Zet brzmiało: czy w Polsce powinien zostać przywrócony powszechny pobór do wojska.

Komornicki odpowiedział: Wczoraj. Natychmiast.

Polska niegotowa na atak

W serii "krótka piłka" (odpowiedzi "tak" lub "nie") padło pytanie, czy Polska jest przygotowana na ewentualny atak Rosji? Były zastępca szefa Sztabu Generalnego WP odpowiedział, że nie.

Taką samą ocenę wyraziło 92 proc. głosujących w sondzie na radiozet.pl.

Armia europejska to mrzonka

Rymanowski zapytał, czy Polska powinna rozpocząć własny program jądrowy? Tu generał również odpowiedział twierdząco.

Armia europejska to mrzonka? – zapytał dziennikarz. – Mrzonka – odparł bez wahania generał.

Jak przebiegałby ewentualny atak Rosji?

W trakcie rozmowy generał mówił, że Tarcza Wschód ma wymiar propagandowy, ponieważ przy ewentualnym rosyjskim ataku wojska lądowe ruszyłyby dopiero na dalszym etapie. Uderzenie byłoby poprzedzone zmasowanym atakiem z powietrza i dopiero po zrobieniu korytarzy czołgi na maksymalnych szybkością wjechałyby w ten obszar. – Wojska lądowe mają w dzisiejszej wojnie charakter podwykonawczy – powiedział, przywołując starcie rosyjsko-ukraińskie.

Polska musi zbudować właściwą obronę powietrzną, mówił. Podkreślił, że na Ukrainie w 2022 roku, Rosjanie popełnili masę błędów i nie zadziałali zgodnie z własną sztukę operacyjną, więc nie może to być brane jako przykład dla Polski.

Ile mamy czasu? Zakładając, że Rosja mogłaby uderzyć

Gen. Leon Komornicki powiedział, że w pojęciu polityków obrona sprowadza się do wymiaru propagandowego bardziej, niż prawdy. To czysty PR? – dopytywał Rymanowski. – Tak, to jest podporządkowane wewnętrznej walce politycznej i zapewnieniu, że wszystko jest w najlepszym porządku – powiedział wojskowy.

Komornicki pytany, kiedy Rosja mogłaby ewentualnie zaatakować Polskę, powiedział, że Kreml nie ma dzisiaj potrzeby atakowania Polski. Jego zdaniem mogłoby do tego dojść najprędzej za 5 lat. – Zależy, jak rozwinie się sytuacja w Ukrainie, jaki będzie wynegocjowany pokój – W jego ocenie, w pierwszej kolejności zaatakowaliby nie Polskę tylko kraje nadbałtyckie

Czytaj też:
Ukraiński dziennikarz grozi Mentzenowi. "Oczekuję reakcji MSZ"
Czytaj też:
Ukraina i puszek panieństwa

Źródło: Radio Zet
Czytaj także