Podczas debaty prezydenckiej w studiu Telewizji Polskiej pojawił się wątek kibicowskich ustawek. – Chciałem zapytać o kwestie dotyczące gangsterów, bo docierają do nas bardzo nieciekawe informacje. Uważam, że człowiek, który ma tyle do ukrycia, a startuje na prezydenta, powinien się z tego wytłumaczyć. Jak spojrzy pan w oczy policjantom, którzy walczą z przestępczością, tym, którzy będą odbierali od pana generalskie nominacje, skoro uczestniczył pan w tego typu sytuacjach? Proszę wyjaśnić, czy to było, czy tego nie było – pytał Rafał Trzaskowski.
– Drogi panie Rafale, mam dla pana prezent – odparł Karol Nawrocki i podszedł ze zdjęciem do kandydata Koalicji Obywatelskiej na prezydenta. – Mówi pan o tych gangsterach od półtora roku. Jest pan ciekaw, mówi o różnych gangsterach, ale zapomniał pan o pedofilu z Targówka. Jak spojrzy pan policjantom w oczy? – zapytał kandydat popierany przez Prawo i Sprawiedliwość.
Nawrocki pokazał zdjęcie Trzaskowskiego
Karol Nawrocki pokazał zdjęcie prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego z Robertem K., skazanym za pedofilię "aktywistą" z Targówka, który prowadził Wioskę Żywej Archeologii i zajęcia dla dzieci w lokalnym domu kultury. – Przekazał pan 400 tysięcy złotych pedofilowi z Targówka, który męczył 14-letnią dziewczynę – zwrócił się do wiceprzewodniczącego PO Nawrocki. – Jeśli chodzi o gangsterów, to pan finansował pedofila z Targówka. Nie wiem, jak pan to wyjaśni policjantom i przyzwoitym ludziom w Polsce, gdy dowiedzą się, że dał pan 400 tysięcy złotych – podkreślę to jeszcze raz – pedofilowi z Targówka – kontynuował.
– Proszę być spokojnym o moje nominacje generalskie. Ja, jak pan wie, od 2009 r. jestem pod stałym monitoringiem polskich służb. Wszystkie moje relacje i kontakty, także z tymi, którzy trenowali boks, polegały na tym, że spotykałem ich na sali bokserskiej – mówił kandydat wspierany przez PiS.
– Drodzy państwo, o to właśnie chodzi. Widzicie państwo, ze mną robią sobie zdjęcia setki tysięcy ludzi, to nie są moi znajomi. Natomiast pan Karol Nawrocki chwalił się znajomościami z ludźmi z półświatka, z ludźmi, którzy popełnili przestępstwa, z ludźmi, którzy umawiali się z kolegami w lesie, żeby się bić z użyciem niebezpiecznych narzędzi. To jest właśnie ta różnica – skomentował Trzaskowski.
– Ja przez ostatnie lata byłem dokładnie prześwietlony. Państwo wiecie, kim jestem. Natomiast o panu Karolu Nawrockim codziennie dowiadujemy się czegoś nowego – dodał.
Czytaj też:
Trzaskowski spiął się z Nawrockim. Poszło o... Grzegorza BraunaCzytaj też:
Nawrocki do Trzaskowskiego: Czy zachowa się pan przyzwoicie?