Podważanie wyniku wyborów prezydenckich. Jest reakcja szefa PKW

Podważanie wyniku wyborów prezydenckich. Jest reakcja szefa PKW

Dodano: 
Sylwester Marciniak, przewodniczący PKW
Sylwester Marciniak, przewodniczący PKW Źródło: PAP / Piotr Nowak
Państwowa Komisja Wyborcza zaznacza, że każdy kto posiada wiedzę o popełnieniu przestępstwa związanego z wyborami powinien zawiadomić o tym prokuratora lub policję - poinformował Sylwester Marciniak, szef PKW.

W komunikacie opublikowanym w poniedziałek (9 czerwca) Państwowa Komisja Wyborcza przypomina, że zgodnie z Kodeksem wyborczym w ciągu 14 dni po podaniu do publicznej wiadomości wyniku wyborów PKW przesyła marszałkowi Sejmu i Sądowi Najwyższemu sprawozdanie z wyborów.

"Obecnie Państwowa Komisja Wyborcza przygotowuje sprawozdanie m.in. analizując informacje przekazywane przez okręgowe komisje wyborcze" – napisano.

Jednocześnie PKW przypomina, że "każdy wyborca ujęty w spisie wyborców do dnia 16 czerwca 2025 r., w przypadku stwierdzenia nieprawidłowości dotyczących przebiegu głosowania, ustalenia wyników głosowania lub wyników wyborów, może wnieść do Sądu Najwyższego protest przeciwko wyborowi Prezydenta Rzeczypospolitej".

"Ponadto Państwowa Komisja Wyborcza zaznacza, że każdy kto posiada wiedzę o popełnieniu przestępstwa związanego z wyborami powinien zawiadomić o tym prokuratora lub Policję" – czytamy w komunikacie podpisanym przez Sylwestra Marciniaka, przewodniczącego PKW.

twitter

Wybory prezydenckie. Petycja o ponowne przeliczenie głosów

Media od kilku dni informują o kontrowersjach związanych z liczeniem głosów w niektórych komisjach podczas drugiej tury wyborów prezydenckich. Najbardziej znany przypadek dotyczy jednej z komisji w Krakowie, gdzie odwrotnie przypisano głosy oddane na Karola Nawrockiego i Rafała Trzaskowskiego. Do podobnej sytuacji doszło w Mińsku Mazowieckim.

W reakcji na doniesienia medialne na jednym z portali służącym do zbierania podpisów pojawiła się petycja z apelem o ponowne przeliczenie wszystkich oddanych głosów.

"Nasz niepokój budzą statystycznie wyniki odnotowane w ponad 3000 komisji wyborczych, które znacząco odbiegają od norm i mogą wskazywać na błędy lub celowe manipulacje. Dodatkowo, pojawiły się prasowe informacje o nielegalnej aplikacji, na podstawie której w niektórych lokalach bezprawnie odmawiano wydawania kart do głosowania, co stanowi rażące naruszenie praw obywatelskich" – czytamy w petycji, którą podpisało dotychczas ponad 264 tys. osób (stan na poniedziałek godz. 20:00).

Hołownia: Na razie nic nie daje powodu, by podważać wynik wyborów

Marszałek Sejmu Szymon Hołownia stwierdził w poniedziałek, że "każdy protest zasługuje na rozpatrzenie, na razie nic nie daje jednak powodu, by podważać ogłoszony przez PKW wynik wyborów". Zapowiedział także, że jeśli Sąd Najwyższy potwierdzi ważność wyborów, to zwoła na 6 sierpnia Zgromadzenie Narodowe, by odebrać przysięgę od prezydenta Karola Nawrockiego.

Premier Donald Tusk zamieścił w zeszłym tygodniu wpis w mediach społecznościowych, w którym odniósł się do doniesień na temat nieprawidłowości podczas liczenia głosów w drugiej turze. Podkreślił, że każdy zgłoszony przypadek jest sprawdzany i analizowany, a ewentualne fałszerstwa są badane i będą ukarane. Dodał, że protesty trafią do Sądu Najwyższego.

"Rozumiem emocje, ale zakładanie z góry, że wybory zostały sfałszowane, nie służy polskiemu państwu" – oświadczył premier.

Nawrocki prezydentem. W Sądzie Najwyższym spór o sędziów

1 czerwca Karol Nawrocki wygrał wybory prezydenckie, pokonując w drugiej turze Rafała Trzaskowskiego. Prezes IPN i kandydat popierany przez PiS uzyskał 50,89 proc. głosów (10 606 877), podczas gdy prezydent Warszawy, kandydat KO zdobył 49,11 proc. poparcia (10 237 286). Różnica wynosi ponad 369 tys. głosów.

O ważności wyborów prezydenckich wkrótce zdecyduje Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych (IKNiSP) Sądu Najwyższego, której status kwestionuje rząd Donalda Tuska, powołując się na orzeczenia europejskich trybunałów.

Na razie IKNiSP rozpatruje protesty wyborcze. Sędziowie ocenią, czy podczas głosowania doszło do naruszeń, a jeśli tak, to czy miały one wpływ na wynik wyborów.

Czytaj też:
Kalisz apeluje do Nawrockiego. "Niech pan to zrobi dla dobra Polaków"


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracował: Damian Cygan
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także