Głosy oddane na Nawrockiego przypisano Trzaskowskiemu. Kolejny przypadek

Głosy oddane na Nawrockiego przypisano Trzaskowskiemu. Kolejny przypadek

Dodano: 
Liczenie głosów w wyborach prezydenckich 2025
Liczenie głosów w wyborach prezydenckich 2025 Źródło: PAP
W dwóch kolejnych komisjach wyborczych pomylono się na korzyść Rafała Trzaskowskiego. Oględzin kart do głosowania dokonał Sąd Najwyższy.

We wtorek (24 czerwca) w ramach postępowania dowodowego na posiedzeniu niejawnym w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sąd Najwyższy dokonał oględzin kart do głosowania z Obwodowej Komisji Wyborczej nr 4 w Staszowie (woj. świętokrzyskie) oraz Obwodowej Komisji Wyborczej nr 1 w Magnuszewie (woj. mazowieckie).

Celem było ustalenie liczby ważnie oddanych głosów na poszczególnych kandydatów w drugiej turze wyborów prezydenckich, która odbyła się 1 czerwca.

Z komunikatu SN opublikowanego w środę wynika, że w obu komisjach doszło do nieprawidłowości na korzyść kandydata Koalicji Obywatelskiej Rafała Trzaskowskiego kosztem kandydata popieranego przez PiS Karola Nawrockiego.

twitter

Wybory prezydenckie. Ponowne przeliczenie głosów w dwóch komisjach i znów błąd

W komisji w Magnuszewie na Nawrockiego w opublikowanych wynikach głosowania podana jest liczba głosów 193, podczas gdy powinno być 468. Jeśli chodzi o Trzaskowskiego, w opublikowanych wynikach głosowania podana jest liczba głosów 467, a powinno być 192.

Z kolei w komisji w Staszowie głosy oddane na Nawrockiego przypisano Trzaskowskiemu. Według oficjalnych wyników Nawrocki uzyskał tam 209 głosów, a powinno być 360. Przy nazwisku Trzaskowskiego w opublikowanych wynikach głosowania podana jest liczba głosów 360, podczas gdy powinno być 209.

"Posiedzenie odbyło się z udziałem przedstawicieli właściwych Okręgowych Komisji Wyborczych oraz z przedstawicielem Prokuratora Generalnego. (...) Uczestnicy nie zgłaszali żadnych wniosków o charakterze formalnym" – podał SN w komunikacie.

W Warszawie Nawrocki 160 głosów za mało, Trzaskowski 163 głosy za dużo

Wcześniej w środę Sąd Najwyższy poinformował, że przeprowadził oględziny kart do głosowania w Obwodowej Komisji Wyborczej nr 113 (Warszawa, ul. Spartańska 4). Okazało się, że Nawrockiemu przypisano 160 głosów za mało, a Trzaskowskiemu 163 głosy za dużo.

Dotychczas SN uznał za zasadne trzy protesty wyborcze (stan na 25 czerwca). Według sądu stwierdzone nieprawidłowości nie miały wpływu na wynik wyborów.

Czytaj też:
Wiemy, kiedy Sąd Najwyższy zdecyduje o ważności wyborów prezydenckich


Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Opracował: Damian Cygan
Źródło: DoRzeczy.pl
Czytaj także