Wielka czystka na liście lektur? W sieci zawrzało

Wielka czystka na liście lektur? W sieci zawrzało

Dodano: 
Minister edukacji Barbara Nowacka
Minister edukacji Barbara Nowacka Źródło: PAP / Piotr Nowak
Listę lektur ma czekać "prawdziwa rewolucja". Jako obowiązkowe wymienione zostały jedynie trzy tytuły. Politycy PiS nie zostawili suchej nitki na pomyśle.

"Rewolucja w szkołach. Żegnaj długa listo lektur obowiązkowych! Nadciąga edukacja czytelnicza" – donosi zachwycona „Gazeta Wyborcza”. Jak czytamy "prawdziwa rewolucja rozegra się w kontekście dłuższych lektur". "Jako obowiązkowe wymieniono z tytułu jedynie trzy" – dodano.

Z doniesień wynika, że w klasach IV-VI szkoły podstawowej w ogóle nie będzie lektur obowiązkowych, a w klasach VII-VIII obowiązkowe będą tylko trzy dłuższe lektury: "Dziady", "Balladyna" i "Kamienie na szaniec". Pozostałe lektury, łącznie z "Panem Tadeuszem", mają zostać omówione na lekcjach, w ramach tzw. edukacji czytelniczej.

Politycy PiS grzmią po pomyśle dotyczącym lektur

Politycy PiS nie zostawili suchej nitki na pomyśle.

"Czytanie to nie tylko litery na papierze – to wyobraźnia, empatia, umiejętność myślenia i rozumienia świata. Jeśli potwierdzi się, że minister Nowacka chce zlikwidować listę obowiązkowych lektur do VI klasy, a potem zostawić jedynie kilka tytułów, to będzie to krok w stronę społeczeństwa, które czyta coraz mniej, rozumie coraz mniej i daje się prowadzić byle sloganom. A może o to chodzi Platformie Obywatelskiej? Bez solidnej bazy literackiej nie będzie ani świadomych obywateli, ani krytycznego myślenia. Szkoła ma zachęcać do czytania, a nie rezygnować z niego!" – napisał na platformie X przewodniczący klubu parlamentarnego PiS, Mariusz Błaszczak.

twitter

"Wiele można wybaczyć lekkomyślnym politykom, ale tego systemowego odmóżdżania, które chce zafundować młodym Polakom Barbara Nowacka, wybaczyć nie można" – ocenił z kolei były premier Mateusz Morawiecki.

twitter

Bartłomiej Wróblewski, poseł PiS, zwraca uwagę na "kompletną demolkę w edukacji". "Wraca pytanie jak to możliwe, że rekonstrukcja nie objęła Barbary Nowackiej, najgorszej minister w rządzie" – dodał.

twitter

Wcześniej MEN zlikwidował prace domowe

Od kwietnia 2024 roku, zgodnie z nowymi przepisami, w klasach I-III szkół podstawowych nie zadaje się prac domowych, z wyjątkiem ćwiczeń usprawniających motorykę małą. W klasach IV-VIII prace domowe nie są obowiązkowe, a zamiast oceny uczeń ma otrzymać informację, co zrobił dobrze, a co wymaga poprawy.

Czytaj też:
Co ukrywa Barbara Nowacka pod hasłem "reformy oświaty"?
Czytaj też:
Nowacka została w MEN. Internet huczy po dziwnych sugestiach posła Polski 2050


Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.

Zapraszamy do wypróbowania w promocji.


Opracowała: Lidia Lemaniak
Źródło: DoRzeczy.pl / x.com
Czytaj także