Pełczyńska-Nałęcz przerywa urlop. Będzie dymisja?

Pełczyńska-Nałęcz przerywa urlop. Będzie dymisja?

Dodano: 
Minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz
Minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz Źródło: PAP / Paweł Supernak
Minister funduszy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz musi przerwać urlop w związku z aferą wokół KPO. Premier nie wyklucza dymisji.

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej premier Donald Tusk podkreślił, że to rząd PiS jest odpowiedzialny za opóźnienia i trudności związane z uruchomieniem środków, a jego ministrowie – mimo wielu przeszkód – "musieli zrobić wszystko, by fundusze dotarły do polskich przedsiębiorców". Jednocześnie premier zapytany o to, czy w jego ocenie wydawanie środków na ujawnione w ostatnich dniach przez media dobra mogą zostać usprawiedliwione przyznał, że "Ministerstwo Funduszy i Rozwoju Regionalnego zdecydowało o rozluźnieniu procedur po to, żeby te pieniądze mogły trafić do ludzi”. – Polska mogła nie zdążyć wydać tych pieniędzy, gdyby nie szybkie i daleko idące działania naszego rządu – tłumaczył. Donald Tusk przyznał także, że szybkie i mniej restrykcyjne wydawanie środków budzi wątpliwości, jednak jak dotąd "na szczęście nie wykryto przypadków korupcji czy kradzieży".

Polska 2050 ma obawy, że sprawa utrąci kandydaturę Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz do funkcji wicepremiera i będzie pretekstem to powstrzymania politycznych ambicji. Formacja Szymona Hołowni chce, aby szefowa MFiPR objęła stanowisko jesienią, przy okazji zmian związanych z wypełnieniem umowy koalicyjnej.

Pełczyńska-Nałęcz straci posadę? Na razie wraca do resortu

"Z naszych informacji wynika, że medialna burza zastała minister funduszy w trakcie urlopu, dlatego nie ma jej w resorcie. Ministerstwo w odpowiedzi na pytania WP przekazało, że 'Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz przerwała urlop na własne życzenie i od 12 sierpnia będzie w pracy'" – podała Wirtualna Polska.

Pojawia się pytanie, czy premier zdecyduje o dymisji minister funduszy. Pani minister Pełczyńska-Nałęcz odpowiada za te działania. Jutro na rządzie pewnie długi, długi czas będzie tłumaczyła każdy z elementów tych procedur, będzie mówiła też o tym, co zrobiła jako nadzorująca ten resort. Po tej informacji będę miał już materiał wystarczający, żeby podjąć decyzje – powiedział Donald Tusk.

Czytaj też:
Tusk o aferze z KPO: Mój rząd musiał stanąć na głowie, by wydać te środki
Czytaj też:
Domański zapytany o KPO: Wściekły PiS-owski atak


Inwestuj w wolność słowa.
Akcje Do Rzeczy + roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Źródło: Wirtualna Polska / X
Czytaj także