W tym celu Donald Tusk przybył z wizytą do Jednostki Wojskowej GROM w Warszawie. – Z wielką satysfakcją odwiedzam was dziś, żołnierze GROM, w Święto Wojska Polskiego – w dniu, w którym cała Polska pamięta o wielkim, historycznym zwycięstwie – rozpoczął wystąpienie premier.
– Jesteście jednostką stworzoną do wygrywania. [...] Pamiętam narodziny waszej jednostki, miałem zaszczyt współpracować z gen. Gromosławem Czempińskim i waszym pierwszym dowódcą gen. Petelickim. Dobrze, że pamiętacie o swoich dowódcach. Wiem, że pamiętacie swoich dowódców i bohaterów, którzy oddali życie w służbie ojczyźnie, w misjach trudnych, ryzykownych, wymagających odwagi i nadzwyczajnych kompetencji – powiedział szef rządu.
Święto Wojska Polskiego. Obchody 15 sierpnia
Polityk podkreślił, że 15 sierpnia to święto żołnierzy. – Ale wy nie jesteście od świętowania. Wszyscy tu w Polsce kochamy wojsko, kochamy ten dzień, defilady, ale wasza służba to nie jest świętowanie. Zasłużyliście jako mało kto w Polsce na uznanie i zaufanie milionów Polek i Polaków. Wy, jako spadkobiercy Cichociemnych, najlepsi z najlepszych jesteście oczkiem w głowie naszego Narodu. Polacy wiedzą [...] że jeśli spotka ich zagrożenie, jeśli zostaną porwani, będą miejsce akty terroryzmu, dywersji, to wy ich uwolnicie, pomożecie – wskazał premier Donald Tusk.
– Dzięki Wam wszyscy w Polsce, którzy nie interesują się na co dzień wojskiem, wojną, ale mają poczucie zaufania i narastające pewności siebie Polski jako państwa i narodu. Że jesteśmy bezpieczni i jesteśmy do wygrywania. Wasz dowódca mi powiedział znamienne słowa "tutaj nie ma rzeczy niemożliwych". [...] Każda rzecz jest możliwa, i wiem, że to nie są puste słowa. Obserwowałem was i waszych kolegów w akcji, dla was faktycznie nie ma rzeczy niemożliwych – mówił premier.
Tusk: Polska nie szuka wroga
W dalszej części wystąpienia Tusk mówił o powstrzymaniu pochodów bolszewików pod Warszawą w 1920 roku i odnosił się do bieżącej sytuacji geopolitycznej, w tym wojny rosyjsko-ukraińskiej i zaplanowanych na dziś rozmów na Alasce.
– Chciałbym, żeby wszyscy nasi partnerzy w Europie, w NATO, pamiętali o 15 sierpnia. W tej rzeczywistości, w jakiej jesteśmy liczy się siła, liczy się przekonanie, że można zwyciężać. We współczesnym świecie szanują tylko silnych – kontynuował polityk.
Premier mówił o trzech filarach bezpieczeństwa kraju. – Polska nie szuka wroga, nie szuka żadnych niepotrzebnych ryzyk, Polska ma oparcie w sojuszu NATO, w Unii Europejskiej. Dobrze współpracujemy z większością naszych sąsiadów. Odpowiedzialna polityka pozwala nam wierzyć, że nie będzie bezpośredniego zagrożenia – zapewniał.
– Drugim filarem jest to, że w sprawach bezpieczeństwa polscy politycy są i muszą być zjednoczeni – wskazał premier. – Trzecim najważniejszym filarem jesteście wy – wrócił się do żołnierzy Wojska Polskiego.
Czytaj też:
Parafianowicz: Starmer, Merz, Macron, tak, są twardzi. Na koszt UkrainyCzytaj też:
Radziejewski: Tezy o nowej Jałcie czy Monachium są kompletnie nieadekwatne
