• Sławomir JastrzębowskiAutor:Sławomir Jastrzębowski

Ale niby po co?

Dodano: 
Premier Donald Tusk
Premier Donald Tusk Źródło: PAP / Albert Zawada
ĆWIERKOT W czasie wybuchu afery z KPO, gdy okazało się, że znajomi królika mogą liczyć na jachty za pół bańki, mobilne ekspresy do kawy i solaria dodawane do pizzy, doradcy Donalda Tuska doradzili mu ucieczkę do przodu i przekierowanie tematu na inny tor. Stop.

W związku z tym pokazano film, na którym widać Tuska na... wielkim jachcie. Stop. Naprawdę nowatorski. Dzięki koneksjom i przekupstwu ustaliłem, kto doradza premierowi. Stop. Doradzają mu wrogowie.

Donald Tusk, próbując tłumaczyć aferę z rozdanym miliardem, rzekł: „Sto procent odpowiedzialności za wieloletni bałagan spada na poprzedników, którzy zablokowali środki z Krajowego Planu Odbudowy. Stop. Tu pojawia się pewien problem, ponieważ członkowie Platformy Obywatelskiej, np. jej wiceszef Rafał Trzaskowski, będąc w opozycji, przyznawali, że środki z KPO będą mrożone do czasu, aż PiS przestanie rządzić. Stop. W związku z tym ktoś mógłby zarzucić Tuskowi kłamstwo. Stop. Ale niby po co?

Artykuł został opublikowany w 34/2025 wydaniu tygodnika Do Rzeczy.

Czytaj także