Zgodnie z rozporządzeniem, od kwietnia 2024 roku w klasach I-III nauczyciele nie mogą zadawać uczniom tradycyjnych prac domowych, z wyjątkiem prostych ćwiczeń wspierających rozwój motoryczny uczniów. Z kolei klasach IV-VIII nauczyciele mogą zadawać prace domowe, ale ich wykonywanie jest dobrowolne. Brak wykonanych zadań nie może mieć odzwierciedlenia w ocenach.
W badaniu SW Research przeprowadzonym dla rp.pl zapytano: "Czy Pani/Pana zdaniem należałoby wrócić do obowiązkowych prac domowych w szkołach podstawowych?". Wyniki sondażu poznaliśmy 1 września, czyli w dniu rozpoczęcia nowego roku szkolnego.
Likwidację zakazu popiera zdecydowana większość, aż 59,7 proc. respondentów. Przeciwnego zdania jest 19,7 proc. badanych. Zdania w tej kwestii nie ma 20,6 proc. ankietowanych.
– Zadania domowe powinny zostać przywrócone do szkół podstawowych w opinii dwóch na trzech respondentów posiadających dochody wyższe niż 7000 zł netto i takiego samego odsetka osób z miast liczących od 100 tys. do 199 tys. mieszkańców. Częściej niż ogół badanych powrót zadań domowych popierają respondenci z wyższym wykształceniem (65 proc.) – komentuje wyniki badania Przemysław Wesołowski, prezes agencji badawczej SW Research.
MEN rozważa przywrócenie obowiązkowych zadań domowych
Niewykluczone, że obowiązkowe zadania do wykonania w domu zostaną przywrócone jeszcze w tym roku – podaje rozgłośnia RMF FM. Obecnie eksperci z Instytutu Badań Edukacyjnych weryfikują wyniki egzaminów ósmoklasisty przeprowadzonych przed i po likwidacji zadań domowych. "W lipcu MEN informował, że na tegorocznym egzaminie ósmoklasisty z języka polskiego uczniowie mieli problemy z poprawnym używaniem znaków interpunkcyjnych. W przypadku matematyki kłopotem okazało się zadanie otwarte z geometrii płaskiej. Jeśli chodzi o język angielski, najtrudniejsze dla ósmoklasistów było zadanie otwarte, sprawdzające znajomość środków językowych. Wcześniej eksperci oceniali wyniki ankiety, która została rozesłana do dyrektorów i nauczycieli z 2 tysięcy szkół. Do IBE trafiło ponad 6 tysięcy odpowiedzi. Pracownicy szkół oceniają w nich doświadczenia własne i uczniów" – czytamy.
Ankiety trafią wkrótce do uczniów i ich rodziców i dopiero łączne wyniki tych części będą stanowić pełną ewaluację, która zostanie przekazana do Ministerstwa Edukacji Narodowej.
Czytaj też:
Szkoła ideologiiCzytaj też:
Efekt decyzji Nowackiej. Zapłacą rodzice
Zostań współwłaścicielem Do Rzeczy S.A.
Kup akcje już dziś – roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły:
platforma.dminc.pl
