Prezydent Andrzej Duda oraz szef Rady Europejskiej Donald Tusk uczestniczyli we wtorek w spotkaniu pod przewodnictwem sekretarza generalnego ONZ Antonio Guterresa. Odbyło się ono w siedzibie ONZ w Nowym Jorku i poświęcone było przyjęciu deklaracji „Action for Peacekeeping”.
Kamery uchwyciły dość niecodzienną sytuację: oto oczekujący na swoją kolej do wygłoszenia wystąpień Andrzej Duda i Donald Tusk ucinają sobie pogawędkę. Nagranie przedstawiające prezydenta i szefa Rady Europejskiej natychmiast obiegło sieć i było szeroko komentowane. Zastanawiano się, o czym rozmawiali politycy.
Czytaj też:
To nagranie obiegło sieć. O czym rozmawiali Andrzej Duda i Donald Tusk?
Komentując rozmowę z Donaldem Tuskiem Andrzej Duda podkreślił, że było to spotkanie "techniczne" wynikające z kolejności wystąpień. – Zostałem poproszony do wystąpienia, pan przewodniczący Donald Tusk miał mieć wystąpienie kilku mówców po mnie, ale tamci mówcy nie wystąpili. W związku z tym posadzono pana przewodniczącego obok mnie, no i usiedliśmy koło siebie, Polak z Polakiem, zaczęliśmy rozmowę normalną, grzecznościową, jak dwóch znających się ludzi, nie ma w tym dla mnie nic nadzwyczajnego – tłumaczył prezydent.
Głowa państwa nie zdradziła czego o czym rozmawiała z szefem Rady Europejskiej. Andrzej Duda zapewnił jednak, że rozmowa nie dotyczyła polityki.
Czytaj też:
Zamieszanie przed spotkaniem Duda – Netanjahu. Prezydent musiał czekać na korytarzu