"Jednak się pojawiliśmy". Baner Konfederacji na manifestacji PiS

"Jednak się pojawiliśmy". Baner Konfederacji na manifestacji PiS

Dodano: 
Lider Konfederacji Sławomir Mentzen
Lider Konfederacji Sławomir Mentzen Źródło: PAP / Tytus Żmijewski
Działacze Konfederacji pojawili się na sobotniej manifestacji PiS w Warszawie. Przynieśli jednak baner, który nie spodoba się politykom PiS.

W sobotę o godz. 14:00 na Placu Zamkowym w Warszawie rozpoczęła się manifestacja pod hasłem "STOP nielegalnej migracji! NIE dla umowy z Mercosur!", organizowana przez Prawo i Sprawiedliwość. Głos ze sceny zabrali: Jarosław Kaczyński, Beata Szydło, Mateusz Morawiecki, Mariusz Błaszczak oraz Przemysław Czarnek.

Jak się okazało, w wydarzeniu udział wzięli również politycy i działacze Konfederacji. Przynieśli baner z napisem: "Rząd PiS wydał 366 tysięcy wiz dla imigrantów z Afryki i Azji". "Jednak pojawiliśmy się na manifestacji PiS przeciwko imigracji:-) PiS manifestujący przeciwko imigracji jest tak wiarygodny, jak Tusk chwalący się zaporą na granicy z Białorusią. W obu tematach Tusk z Kaczyńskim są siebie warci. Może dlatego przyszło tak mało ludzi?" – napisał na platformie X jeden z liderów Konfederacji Sławomir Mentzen.

twitter

Raport NIK

Jak podała NIK, w latach 2018-2023 złożono 6 570 649 wniosków wizowych, a w wyniku ich rozpatrzenia wydano 6 166 080 wiz (tj.93,8 proc.). Wizy krajowe stanowiły 79,5 proc. (4 903 646), a wizy Schengen – 20,5 proc. (1 262 434). "Ponad połowę wszystkich wiz, tj. 55,5 proc. (3 420 578) uzyskali obywatele Ukrainy, a ponad jedną czwartą, tj. 26,6 proc. (1 641 521) obywatele Białorusi. Na trzecim miejscu znaleźli się obywatele Rosji – 5,8 proc. (357 418 wiz), na czwartym Turcji – 1,7 proc. (104 405), a następnie Indii i Chin – po 1,4 proc. (odpowiednio 87 775 i 83 642)" – wskazano w raporcie.

W kontrolowanym okresie obywatelom 76 państw muzułmańskich i Afryki wydano 366 551 wiz (5,9 proc. wiz ogółem), z czego w 173 568 w okresie od 1 stycznia 2021 r. do 30 czerwca 2023 r.

Pakt migracyjny

Rozgłośnia RMF FM poinformowała w sobotę, że Polska ma zostać zwolniona z niektórych założeń paktu migracyjnego. "Mówiłem, że nie będzie w Polsce relokacji migrantów i nie będzie! Załatwione" – napisał w mediach społecznościowych premier Donald Tusk.

Politycy opozycji ostrzegają, że jest możliwy scenariusz, w którym pakt migracyjny zostanie czasowo zawieszony, tak aby umożliwić wygraną w wyborach w 2027 r. obecnej koalicji rządzącej. Jeśli jednak tak się stanie, to później porozumienie zostanie odwieszone, a Polska będzie musiała przyjmować migrantów narzuconych przez Brukselę.

– To są takie gierki. Mają w tym poparcie kierownictwa Unii Europejskiej, tak jak mieli wtedy, kiedy myśmy rządzili. Dzień, w którym zostanie wprowadzony pakt migracyjny, w końcu nastąpi. To będzie bardzo trudny dzień, bo nasze spokojne życie się skończy. (...) Zwykłe wyjście na ulicę będzie problemem. Więc pamiętajcie państwo o tym, że trzeba tutaj powiedzieć twarde "nie". Mogą sobie zawierać swoje pakty, ale my mówimy "nie", twarde "nie" – stwierdził Jarosław Kaczyński podczas sobotniej manifestacji.

Czytaj też:
"Pakt z diabłem". Błaszczak: Zagrożenia są bardzo realne
Czytaj też:
Kosiniak-Kamysz: Dotrzymaliśmy słowa


Dołącz do akcjonariuszy Do Rzeczy S.A.
Roczna subskrypcja gratis.
Szczegóły: platforma.dminc.pl


Źródło: X
Czytaj także