Politycy Konfederacji w piątek przed Sejmem zorganizowali pikietę w związku z wizytą prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego w Warszawie. Protest odbył się pod hasłem sprzeciwu wobec „polityki rządu względem Ukrainy”.
Podczas pikiety wystąpili m.in. prezes Nowej Nadziei Sławomir Mentzen, szef klubu Konfederacji Grzegorz Płaczek i poseł Przemysław Wipler.
"Zełenski! Oddaj nasze 100 mld!". Pikieta Konfederacji pod Sejmem
Grzegorz Płaczek pytany przez DoRzeczy.pl, czy była to pikieta przeciwko polityce obecnego czy poprzedniego rządu względem Ukrainy, odpowiedział, że „to pytanie bardziej dlaczego nie ma innych pikiet”.
– Dlatego, że dzisiaj mamy dzień bardzo ważny dla nas, dla Polski. Przyjeżdża prezydent Ukrainy, spotyka się z prezydentem Nawrocki. Prezydent Nawrocki zapowiadał, że chce mówić o sprawach nie tylko przyszłości Ukrainy, ale również o przeszłości Ukrainy i przeszłości stosunków polsko-ukraińskich. Temat Wołynia jest mi akurat bardzo bliski i wierzę głęboko, że był jednym z tematów dzisiejszych rozmów – mówił.
Grzegorz Płaczek podkreślił, że Konfederacja chce zadawać bardzo normalne, otwarte pytanie, oczekując otwartej debaty publicznej. – Chociażby chcielibyśmy zrozumieć fenomen, jak to możliwe, że polski rząd już zapowiedział dobrowolną inicjatywę i przekazanie kolejnych setek milionów zł na rzecz Ukrainy, a w tym samym czasie mamy wiele wątpliwości, czy dotychczasowa pomoc rzeczywiście skutecznie dociera do obywateli Ukrainy, zarówno tych na Ukrainie, bo ci, którzy już są w Polsce, to wiemy, że często tę opiekę mieli znacznie bardziej rozwiniętą i łatwiej dostępną niż obywatele polscy, mieszkający tutaj od dziesięcioleci. Stąd ten głos w debacie – tłumaczył.
Poseł zaznaczył, że bardzo się cieszy, że na pikietę przyszli ludzie, którzy „widzą te problemy i diagnozują te problemy tak samo, jak Konfederacja”. – Niech ten głos zostanie usłyszany – zaapelował.
Polityka Nawrockiego wobec Ukrainy "bliższa prawdy"
Pytany, czy Konfederacji podoba się polityka prezydenta Karola Nawrockiego wobec Ukrainy, odpowiedział, że polityka prezydenta wobec Ukrainy jest „bliższa prawdy”.
– Podoba nam się propolska polityka Karola Nawrockiego, czyli to, co robi dla Polaków. Problem w narracji publicznej polega na tym, że cokolwiek posłowie robią dla Polaków i nie jest to być może jednocześnie zbieżne z bieżącymi oczekiwaniami strony ukraińskiej, to natychmiast jesteśmy nazywani „antyukraińskimi”. To jest jakiś kompletny absurd – ocenił.
Zauważył, że „obecny rząd często pomagał Ukrainie nad wyraz”.
"Jeden i drugi rząd są sługami narodu ukraińskiego"
Z kolei Łukasz Rzepecki z Konfederacji powiedział DoRzeczy.pl, że ugrupowaniu nie podoba się polityka wobec Ukrainy zarówno poprzedniego, jak i obecnego rządu, czyli zarówno Mateusza Morawieckiego, jak i Donalda Tuska.
– Jedni i drudzy są sługami narodu ukraińskiego. Nie walczą o polskie sprawy i polskie interesy, tylko o ukraińskie. Jako Konfederacja nie zgadzamy się z tym. Walczymy z tym od dawna. I dzisiaj jest bardzo dobry moment – wizyta prezydenta Zełenskiego – żeby położyć na stole twarde konkrety ze strony obecnie rządzących. Czy tak będzie? Wątpimy, ale domagamy się tego, żeby było coś w zamian. Bo od początku pełnoskolowej wojny na Ukrainie, którą wywołali oczywiście Rosjanie, my nie otrzymujemy za naszą pomoc nic w zamian – zauważył.
Łukasz Rzepecki zwrócił uwagę, że „to my dzisiaj powinniśmy jako Polska być przy stole negocjacyjnym”.
– To nasze polskie firmy powinny brać udział w odbudowie Ukrainy. To polskie władze powinny domagać się kwestii wołyńskich. To polskie władze powinny domagać się ekshumacji. Niestety, polskie władze są zaślepione polityką Brukseli i polityką Berlina. Nie ma nas przy stole negocjacyjnym. Donald Tusk jedzie drugim wagonem albo w ogóle go nie ma. Premier nie prowadzi realnej polityki. A realną polityką państwa polskiego jest stawianie polskich spraw na pierwszym miejscu. Bo dla nas Polska na pierwszym miejscu to jest kwestia kluczowa – mówił.
Polityk Konfederacji podkreślił, że „nie zgadzamy się z tym, żebyśmy płacili socjal dla Ukraińców”. – Młodzi Ukraińcy powinni walczyć o swoją ojczyznę, o to, żeby Ukraina była wolnym krajem, ale żeby tak się stało, to musi pokonać Federację Rosyjską. A nie przyjeżdżają do Polski i oczekują tego, że my jako Polacy będziemy płacić dla nich socjal i za usługi, a Polacy będą gorzej traktowani niż Ukraińcy we własnym kraju – dodał.
Pytany o politykę prezydenta Karola Nawrockiego wobec Ukrainy, Łukasz Rzepecki powiedział, że Konfederacji podoba się to, ze Zełenski przyjechał do Warszawy i że w stolicy Polski odbywa się to spotkanie, a nie w Kijowie.
– Liczymy, że pan prezydent Karol Nawrocki mówił o takich sprawach, jak ekshumacje na Wołyniu, jak odbudowa Ukrainy przez polskie firmy, jak niepłacenie w dalszym ciągu i wspieranie elit ukraińskich, jak nie dawanie za darmo kolejnych miliardów, bo łącznie wyliczyliśmy, że Polska przekazała 100 miliardów pomocy dla Ukrainy od początku pełnoskolowej wojny – podkreślił.
Czytaj też:
Zełenski: Naszych dwóch krajów razem oni nie są w stanie pokonaćCzytaj też:
Różna polityka Dudy i Nawrockiego wobec Ukrainy? "Napotykał na problemy"
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
