"Okazuje się, że PiS podsłuchiwał przy pomocy Pegasusa moją żonę i córkę. Wnuczki i wnuków też, podpalaczu z Żoliborza?" – napisał Tusk w środę w serwisie X, zwracając się do prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.
"W tym podsłuchiwaniu moich najbliższych chodziło Kaczyńskiemu prawdopodobnie o ochronę instytucji rodziny. W imię tradycyjnych wartości oczywiście" – dodał Tusk w kolejnym wpisie.
Nieoficjalne doniesienia o Katarzynie Tusk. Córka premiera była podsłuchiwana Pegasusem?
Wcześniej Onet podał, że Katarzyna Tusk-Cudna, córka premiera, otrzymała status pokrzywdzonej w śledztwie dotyczącym wykorzystywania Pegasusa. Według portalu, status pokrzywdzonej dla Katarzyny Tusk wiąże się z reprezentowaniem jej przez Romana Giertycha, który miał być inwigilowany tym systemem.
Z nieoficjalnych informacji Onetu wynika, że specjalny zespół śledczy planuje w najbliższym czasie przesłuchać również żonę premiera – Małgorzatę Tusk.
Ziobro przed komisją śledczą, Woś z aktem oskarżenia
Pegasus to system, który został stworzony przez izraelską firmę NSO Group do walki z terroryzmem i zorganizowaną przestępczością. Oprogramowanie pozwala nie tylko podsłuchiwać rozmowy z zainfekowanego smartfona, ale też uzyskiwać dostęp do przechowywanych w nim innych danych, np. e-maili, zdjęć czy nagrań wideo oraz kamer i mikrofonów.
Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro powiedział we wrześniu przed sejmową komisją śledczą, że to on był inicjatorem zakupu Pegasusa. Dodał, że finalna decyzja o pozyskaniu tego systemu ze środków Funduszu Sprawiedliwości należała do ówczesnego wiceszefa MS Michała Wosia. We wtorek prokuratura skierowała przeciwko niemu akt oskarżenia do sądu.
Zarówno Ziobro, jak i Woś stoją na stanowisku, że sprawa ma charakter polityczny.
Czytaj też:
"Moralny menelu". Woś ostro do polityka KO
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
