To pierwsze przedsięwzięcie tego typu w północnej Polsce w ramach powstających tam Zielonych Okręgów Przemysłowych, które mają przyciągać firmy z sektorów energetycznego, infrastrukturalnego i militarnego – wskazuje portal money.pl
Portal informował niedawno, że producent systemów obronnych i elementów uzbrojenia, Kongsberg Defence and Aerospace, ulokuje część swojej działalności w Polsce.
W co zainwestują Norwegowie?
Po pierwsze, w Polsce ruszyć ma produkcja wieżyczek średniego kalibru MCT-30 oraz integracja systemów antydronowych. Możliwe, że w przyszłości zostanie ta inwestycja wykorzystana na potrzeby unijnego programu SAFE.
Po drugie, KDA zamierza nawiązać współpracę z ukraińskimi przedsiębiorstwami w celu stworzenia "zdolności produkcyjnych" dla bezzałogowych pojazdów nawodnych USV Seawolf.
Projekt przewiduje zakup działki o powierzchni 200 tys. mkw. i budowę obiektów (być może nawet w dwóch oddzielnych lokalizacjach).Produkcja powinna ruszyć w latach 2027–2028.
Część większego planu. Powstaną cztery ZOPy
Przedstawiciele rządu przekonują, że norweska inwestycja stanowi część szerszej strategii tworzenia "nowej architektury gospodarczo-militarnej basenu Morza Bałtyckiego". Koncepcja skupia się na czterech Zielonych Okręgach Przemysłowych, które mają zostać w pełni rozwinięte do 2035 roku. ZOP-y stanowią element tzw. doktryny bałtyckiej, obejmującej współpracę militarną, energetyczną, logistyczną i gospodarczą państw regionu.
Pierwszym z nowych okręgów ma być ZOP Kaszubia, gdzie swoją inwestycję ulokuje Kongsberg. Następne to Vistula, Warta i Galicja.
- Kaszubia ma koncentrować się na przemyśle morskim i obronnym oraz energetyce związanej z Bałtykiem — obejmując m.in. technologie militarne, systemy antydronowe, sektor wodorowy, centra danych, cyberbezpieczeństwo oraz energetykę jądrową i offshore. Z kolei ZOP
- Vistula będzie skupiał się na energetyce systemowej i przemyśle chemicznym, w tym paliwach, nawozach, logistyce i rezerwach strategicznych.
- Warta ma rozwijać rozwiązania z zakresu automatyzacji, infrastruktury cyfrowej, zielonego wodoru i energetyki jądrowej.
- Galicja natomiast będzie ukierunkowana na przemysł lotniczy i precyzyjny, rozwój startupów, logistykę cargo i infrastrukturę transgraniczną.
MON podkreśla, że projekt ma jednocześnie wzmacniać zdolności obronne i wspierać rozwój gospodarki, aby Polska nie musiała sprowadzać np. silników do czołgów czy kluczowych komponentów z odległych państw.
Czytaj też:
Wielkie dozbrojenie Polski. Nowe ustaleniaCzytaj też:
"Niebezpieczny projekt". Eksperci krytykują propozycję Ministerstwa Finansów
