We wtorek przypada 44. rocznica pacyfikacji katowickiej kopalni Wujek. To największa tragedia stanu wojennego. 16 grudnia 1981 roku zomowcy oddali strzały do protestujących w Wujku górników, zabijając dziewięciu z nich i raniąc kilkudziesięciu innych.
W tegorocznych obchodach rocznicy uczestniczy prezydent Karol Nawrocki.
Rocznica pacyfikacji kopalni Wujek. Moce wystąpienie Nawrockiego
– Śląsk jest złożony z ciężkiej pracy, to ziemia wypełniona miłością dla Polski i ciężką pracą. Śląsk to też ludzie złożeni z krwi i cierpienia – powiedział prezydent.
Karol Nawrocki zwrócił uwagę, że „nikt i nic tak nie opisze Solidarności jak to, co wydarzyło się w kopalni Wujek”. – Trzy tysiące ludzi podjęło strajk w imieniu jednego skrzywdzonego przez komunistyczne władze. Śpiewali hymn Polski, wierząc, że jeszcze Polska nie zginęła póki oni żyją, a naprzeciw Ich modlitwom komuniści wysłali żołnierzy i czołgi – dodał.
Prezydent zauważył, że „morderców za komuny nie skazano, a ścigano tych, którzy mieli siłę i odwagę protestować”.
– Jak można mówić o wolności, gdy w XXI wieku nie postawiono przed sądem tych, którzy mordowali swoich braci górników? – zapytał.
Karol Nawrocki podkreślił, że „ci, którzy dziś nas chcą uczyć demokracji, wolności, europejskości nazywali dyktatora Jaruzelskiego człowiekiem honoru”.
– I z honorami go chowano. Tak nie wygląda wolność. Oczekujemy sprawiedliwości dziejowej. Tego, by katów nazywać katami, a ofiary ofiarami – mówił.
Zauważył, że „trzeba czasami rozdrapywać rany, aby nie zabliźniły się powłoką pogardy i niepamięci”.
– Precz z komuną! – zakończył prezydent.
Czytaj też:
Czarzasty obraża Nawrockiego. Szokujące słowa marszałka SejmuCzytaj też:
Nawrocki: Postkomuniści dostają najważniejsze funkcje w państwie polskim
Polecamy Państwu „DO RZECZY+”
Na naszych stałych Czytelników czekają: wydania tygodnika, miesięcznika, dodatkowe artykuły i nasze programy.
Zapraszamy do wypróbowania w promocji.
