Prezydent był pytany o manewry rosyjskiej armii. W czwartek przed południem Kreml zarządził niespodziewaną kontrolę wojsk w trzech okręgach: Południowym, Zachodnim i Centralnym. Przetestowana zostanie także gotowość bojowa Floty Północnej. Cała operacja potrwa do środy, 31 sierpnia. W odpowiedzi szef MON Antoni Macierewicz zwołał w Warszawie pilną odprawę z udziałem szefów Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych, Służby Kontrwywiadu Wojskowego i Służby Wywiadu Wojskowego.
– To zaplanowane ćwiczenia wojsk rosyjskich. Jest alarm i podwyższenie gotowości bojowej, ale podchodzę do tego spokojnie, bez żadnych emocji i takie też podejście zalecam. Jestem w stałym kontakcie z kwaterą główną NATO w Brukseli, ministrem obrony Antonim Macierewiczem i Biurem Bezpieczeństwa Narodowego – zapewnił Andrzej Duda.
Czarny punkt Europy
Pytany o bezpieczeństwo przesmyku suwalskiego, prezydent podkreślił, że newralgiczny odcinek granicy polsko-litewskiej jest chroniony przez polską armię. – To miejsce, które ma rzeczywiście walor strategiczny i przy planowaniu logistycznym przez polskie i litewskie wojska ten aspekt powinien być brany pod uwagę. Wszystko należy uzgodnić z planistami wojskowymi i nie ma w tym nic nadzwyczajnego – oświadczył Andrzej Duda.
Amerykańska armia ocenia, że 70-kilometrowy przesmyk suwalski jest jednym z najbardziej newralgicznych miejsc w Europie i punktem zapalnym ewentualnego konfliktu Rosji z Zachodem. Termin ten oznacza tereny położone wokół Suwałk, Augustowa i Sejn. Z jednej strony obszar stanowi połączenie terytorium państw bałtyckich z Polską i resztą krajów NATO. Z drugiej strony tereny rozdzielają terytorium obwodu kaliningradzkiego oraz Białorusi, głównego polityczno-wojskowego sojusznika Federacji Rosyjskiej w regionie.
dmc
Fot. Andrzej Hrechorowicz/KPRP
TVP Info